“Jestem nienormalna. Naprawdę”. Edyta Górniak tłumaczy się z tego, co zrobiła w Sylwestra. Ludzie przecierali oczy
Edyta Górniak po raz pierwszy odniosła się do swojego sylwestrowego występu, który mogliśmy zobaczyć na antenie Telewizji Polskiej. Wokalistka postanowiła skomentować swój wybór utworów i zdradzić, dlaczego nie zaśpiewała swoich kultowych przebojów.
Edyta Górniak szczerze o swoim występie na Sylwestrze Marzeń
Za nami jedna z najbardziej szalonych i imprezowych nocy w roku. To właśnie w Sylwestra mieliśmy okazję zobaczyć masę spektakularnych występów polskich artystów, którzy tego dnia pojawili się na scenie w Zakopanem. W stolicy polskich Tatr zawitała między innymi Roksana Węgiel, Maryla Rodowicz, Viki Gabor, czy Afromental.
Wśród gwiazd Telewizji Polskiej nie mogło również zabraknąć Edyty Górniak, która od lat zachwyca nas swoimi występami. Tym razem jednak wokalistka postawiła na bardzo nieoczywisty repertuar, który zaskoczył wszystkich telewidzów . Co wydarzyło się na scenie w Zakopanem?
Edyta Górniak pozostawiła nas w osłupieniu swoim sylwestrowym występem
Gwiazda wystąpiła na zakopiańskiej scenie w całkowicie nowej odsłonie. Edyta Górniak pojawiła się na Sylwestrze Marzeń TVP w szerokiej różowej sukience, sandałach na bardzo wysokiej platformie oraz nietypowej fryzurze — wokalistka postawiła na krótkie blond loki , które w ogóle nie przypominają uczesania, które zazwyczaj kojarzymy z artystką.
To jednak wcale nie koniec. Piosenkarka nie tylko wyglądała jak żywa lalka Barbie, ale też postanowiła wykonać piosenkę Dua Lipy, która posłużyła jak soundtrack w kultowym filmie “Barbie” Grety Gerwig. Na scenie towarzyszył jej syn Allan Krupa , który stanął za konsolą i zaprezentował nam swój dj set.
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak i jej syn nagle zadzwonili na 997. Odpowiedź bardzo ich zszokowała.
Edyta Górniak komentuje swój sylwestrowy występ
Wielu telewidzów mogło być zszokowanym takim wyborem stylizacji i repertuaru. Okazało się, że piosenkarka chciała zaskoczyć swoich fanów i zaprezentować się w całkiem nowej odsłonie. Wszystko dlatego, że po tylu latach koncertowania miała ochotę odpuścić swoje stare przeboje i zaprezentować coś nowego.
Mogę coś powiedzieć szczerze? Naprawdę mogłam odpuścić tego sylwestra. W takim znaczeniu, że mogłam po prostu zrobić takie "odgrzewane kotlety". Mogłam zaśpiewać utwór, który śpiewam od 20 lat i po prostu byłoby tak przewidywalnie, a ja po prostu jestem ambitna do końca. Chociaż na kolanach już po prostu nie miałam siły.
Dodatkowo Edyta Górniak wypowiedziała się na temat swojej techniki pracy i ujawniła, że jest perfekcjonistką , która zawsze dba o jakość swojej pracy. Dlatego też na scenie dała z siebie sto procent i zadbała o nawet najmniejszy detal tego widowiska.
Już te sny ostatnie... dwie i pół godziny maksymalnie, ale ambitnie. To są takie duże hity, to trzeba zrobić dla ludzi. (...) Nie opuszczam. Jestem nienormalna. Naprawdę. Jestem nienormalna. Czy kiedykolwiek ja odpuszczę? Dlaczego u mnie wszystko u mnie musi być takie na serio, jakby to były Oscary? No już bez przesady naprawdę. Muszę zmienić taktykę na przyszły rok
Źródło: fakt.pl