Jej syn zmarł na straszną chorobę. Mąż też nie żyje, teraz choruje Zofia Merle, jest odcięta od świata
Życie znanej aktorki, Zofii Merle, naznaczone jest wieloma osobistymi tragediami. Przeżyła nie tylko swojego syna, ale i męża. Jej stan zdrowia jest na tyle poważny, że nie jest w stanie opuścić własnego mieszkania.
W marcu tego roku artystka skończyła 85 lat. Obecnie mówi się o jej złym stanie zdrowia. Uwielbiana przez Polaków artystka żyje w izolacji od świata.
Zofia Merle to znana polska aktorka
Zofia Merle zagrała w kultowych polskich produkcjach filmowych takich jak “Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, "Zmiennicy", "Alternatywy 4" czy "Miś". Była ulubienicą reżysera Stanisława Barei. Miliony Polaków pokochały ją również za rolę w “Klanie”. Równie chętnie udzielała swojego głosu postaciom w kreskówkach, a także występowała na deskach teatrów. Mimo wszechstronnego dorobku artystycznego nie traktowała swojej profesji zbyt poważnie:
– Ja jestem zawodowo rozrywkową panienką. Niech ważne rzeczy ludzie wynoszą z domu. My powinniśmy im dawać radość. Od wielkich rzeczy są autorytety, a Merle jest od rozśmieszania – mówiła o sobie na łamach “Vivy”.
Zofia Merle straciła syna i męża
Zofię Merle naznaczyła ogromna rodzinna tragedia. W 2013 roku na raka zmarł jej ukochany syn. Od tego czasu aktorka zakończyła karierę. W tym ciężkim czasie wpierał ją mąż, Jana Mayzel. Mimo to nie potrafiła już nawet wspominać chwil spędzonych na scenie.
– Chcę, żeby pan wiedział, że od kiedy umarł mój syn, takie słowa jak teatr, film, telewizja, radio, dubbing, estrada i kabaret stały się dla mnie tylko pustymi dźwiękami oznaczającymi sprawy, z którymi nie chcę mieć już nigdy więcej nic wspólnego. I to może pan napisać – miała powiedzieć, gdy Rafał Dajbor poprosił ją o komentarz do książki "Mój mąż jest z zawodu dyrektorem, czyli jak u Barei 2".
Od tego czasu Zofia Merle tylko raz dała się namówić na występ przed kamerami. W 2018 roku pojawiła się na planie “Klanu”, gdzie powróciła na moment do roli pani Steni.
Zofia Merle nie jest w stanie opuścić mieszkania. Żyje odcięta od świata
Pod koniec 2021 roku Zofię Merle spotkała kolejna tragedia. Zmarł jej ukochany mąż, u boku którego spędziła ponad 50 lat. Aktorka nie dała rady uczestniczyć w jego pogrzebie. Od tego czasu odcięła się od świata.
W ostatnim czasie “Super Express” przeprowadził rozmowę z jedną ze znajomych Zofii Merle. Według niej aktorka nie opuszcza swojego mieszkania ze względu na poważną chorobę.
– Zosia jest bardzo schorowana i nie mogła być na pogrzebie. Mieszka w bloku bez windy i już od pewnego czasu nie wychodzi z domu, bo nie jest w stanie wejść ani zejść po schodach – mówiła “Super Expressowi” kobieta.
