Iwona Węgrowska trafiła pod skalpel. Po tym, co się stało, lekarze nie mogli dłużej czekać
Właśnie przekazano smutne wieści na temat Iwony Węgrowskiej. Okazało się, że znana piosenkarka musiała poddać się operacji. Imponujący biust gwiazdy zaczął zagrażać jej życiu, a to wszystko z powodu pęknięcia jednego z implantów.
Iwona Węgrowska poddała się operacji biustu
Od samego początku swojej twórczości Iwona Węgrowska podkreślała, że jej największym kompleksem był mały biust, przez który nie mogła czuć się pewna siebie. Nic więc dziwnego, że w końcu wokalistka podjęła decyzję o operacji i od tej pory z dumą prezentowała swoją nową sylwetkę.
Niestety, od czasu zabiegu powiększenia biustu w 2006 roku w jej organizmie zadziało się wiele niespodziewanych rzeczy. Jedną z nich było pęknięcie jednego z implantów , co potwierdziły wykonane kilka tygodni temu badania. Taka sytuacja mogła zagrażać nie tylko zdrowiu, ale również życiu gwiazdy . Nic więc dziwnego, że artystka jak najszybciej trafiła w ręce specjalisty.
Iwona Węgrowska trafiła pod skalpel
Z powodu wysokiego ryzyka Iwona Węgrowska jak najszybciej zdecydowała się na odpowiedni zabieg. Podobnie, jak ten sprzed 16 lat, gwiazda wykonała go w prywatnej klinice w Czechach. Sama artystka nie ukrywa, że była to tylko szybka i niezbędna wymiana implantów .
Po dwóch dniach piosenkarka mogła już wrócić do domu i dopiero wtedy rozpoczął się jej koszmar. W jednej z rozmów z mediami wyznała, że czuje ogromny ból, który przeszkadza jej w codziennym funkcjonowaniu. Mimo to nie żałuje swojej decyzji.
Nie będę ukrywać, ból jest ogromny, ale było warto. Teraz piersi są piękne i jędrne, a przede wszystkim nie ma już żadnego ryzyka i zagrożenia życia
ZOBACZ TEŻ: Sylwia Peretti zamieściła rozrywający serce wpis. Nawiązała w nim do swojego nieżyjącego syna.
Jak po operacji czuje się Iwona Węgrowska?
Podczas wywiadu z portalem Super Express wokalistka wyznała, że musi poświęcić teraz czas na odpoczynek i regenerację. Zdradziła też, że czuje się podobnie, jak po swojej pierwszej operacji, jednak przez ten czas zdążyła już zapomnieć, jak wielki jest to ból.
Pojawiła się wysoka temperatura. Wiem, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Na razie ciężko mi wstać samej. Już zapomniałam, jaki to był ból - 17 lat to przecież kawał czasu
Wyjawiła też, że jej implanty pozostały w tym samym rozmiarze, a ona sama nie zamierzała ani trochę zmniejszać swojego biustu. Podkreśliła również, że cieszy się z wyboru swojej kliniki, a wszystkim kobietom rozważającym podobny zabieg poleciła, aby dokładnie sprawdziły, w czyje ręce się oddają.
Tutaj nie można pozwolić sobie na błąd. Operacja jest kosztowna. Muszę przyznać, że wymiana implantów jest jeszcze droższa. Ale na zdrowiu nie można oszczędzać, bo mamy je tylko jedno
Źródło: Super Express