Internautka zapytała ją o "zamordowanego męża", Joanna Racewicz pękła. Skończy się w sądzie?
Joanna Racewicz nie kryje oburzenia ostatnim komentarzem, jaki znalazł się na jej profilu na Instagramie. Jedna z internautek zapytała ją o "zamordowanego męża". Czy sprawa skończy się w sądzie?
Tym razem gwiazda nie zamierza nie reagować na przykre wpisy internautów. Zapytała fanów, co ich zdaniem powinna zrobić z tą sprawą.
Joanna Racewicz oburzona komentarzem pod zdjęciem z Moniką Jaruzelską
Jakiś czas temu Joanna Racewicz dodała na swój profil na Instagramie zdjęcie z Moniką Jaruzelską z okazji ponownego spotkania obu pań. Przy okazji dziennikarka powspominała stare dzieje, kiedy to 20 lat temu córka Wojciech Jaruzelskiego była jej pierwszą stylistką w Telewizji Polskiej.
-Znamy się ponad 20 lat. Monika Jaruzelska była moją pierwszą stylistką w TVP. W dawnej już nieistniejącej telewizji. Pamiętam osobliwe uczucie, kiedy podałyśmy sobie ręce. To była przepaść. Ona, „córka dyktatora”, już z dorobkiem i ja, młoda, nieopierzona dziennikarka z dalekiej prowincji, z apetytem na życie. Pamiętam moje skrępowanie i spokój Moniki. Pierwsze rozmowy, marynarki i stres debiutu - napisała Joanna Racewicz na Instagramie.
Fotografia obu pań wywołała ogromną sensację wśród internautów, którzy swoimi spostrzeżeniami podzielili się w komentarzach pod postem. Niestety, jedna z internautek znacznie przekroczyła granice dobrego smaku.
Joe Biden przemawiał, nagle zwrócił się do Agaty Dudy. Takich słów się nie spodziewała na oczach całej Polski
Joanna Racewicz zapytana o "zamordowanego męża"
Przeważająca większość komentujących z zapałem komplementowała rozmowę obu pań i chwaliła je za spokój oraz ciekawe prowadzenie dialogu. Niestety wśród internautów znaleźli się także ci, którym nie przypadła ona do gustu. Część z nich pokusiła się nawet o niewybredne komentarze na temat Moniki Jaruzelskiej.
Okazało się jednak, że może być jeszcze gorzej. Jedna z komentujących post internautek zapytała Joannę Racewicz o jej “zamordowanego męża”, czym do reszty zdenerwowała dzienniakrkę.
-Zapomniałaś już o swoim zamordowanym przez przyjaciół generała mężu? - zapytała internautka pod najnowszym zdjęciem gwiazdy na Instagramie.
Czy Joanna Racewicz pójdzie z tą sprawą do sądu?
Słowa internautki do tego stopnia rozwścieczyły dziennikarkę, że postanowiła upublicznić je na swoim InstaStory. Nie tylko wkleiła tam okropny komentarz, ale też oznaczyła profil kobiety, która zdecydowała się wspomnieć o “zamordowanym mężu” gwiazdy.
To jednak wcale nie koniec. Joanna Racewicz postanowiła zapytać swoich fanów, co powinna zrobić z tą sprawą. Nie wyklucza, że pójdzie z tym do sądu, o czym wyraźnie wspomniała na swoim profilu na Instagramie.
-Pomóżcie mi proszę, czy to jest: 1. hejt, 2. podłość?, 3. okrucieństwo?, 4. tępa głupota? 5. sprawa dla prokuratora? - napisała na swoim Instastory dziennikarka.
Zobacz post:
