Gwiazda "Pytania na śniadanie" szuka pracownika. Oferta rozjuszyła internautów, ogrom obowiązków za taką pensję?!
Iwona Ryszkowska dzięki swojej współpracy z programem „Pytanie na śniadanie” może cieszyć się statusem rozchwytywanej stylistki. Poza pracą w popularnej śniadaniówce ma także liczne inne obowiązki, w związku z czym zdecydowała się poszukać dla siebie asystentki.
Iwona Ryszkowska z programu „Pytanie na śniadanie” szuka pracownika
Iwona Ryszkowska jest prawdopodobnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce stylistek. Specjalistka w dziedzinie mody występuje nie tylko w programie „Pytanie na śniadanie” , ale także konkurencyjnym „Dzień Dobry TVN”. Poza tym zajmuje się także między innymi prowadzeniem eventów modowych oraz szkoleń z wizerunku i zasad ubioru.
Natłok obowiązków spowodował, że Iwona Ryszkowska zdecydowała się poszukać asystentki ds. social media i pomocy biurowej, która mogłaby wesprzeć ją w codziennych sprawach.
Iwona Ryszkowska z programu „Pytanie na śniadanie” ma spore wymagania względem przyszłego pracownika
Asystentka Iwony Ryszkowskiej z programu „Pytanie na śniadanie” miałaby zajmować się obsługą partnerów biznesowych i klientów, jak również wystawianiem faktur. Ponadto do jej obowiązków należałaby korespondencja z działem księgowości, jak również przygotowywanie raportów i statystyk. To jednak nie wszystko – nowa pracownica miałaby również zajmować się obsługą mediów społecznościowych, czyli między innymi nagrywaniem filmików i publikacją postów, a także wysyłką paczek i umawianiem spotkań.
Przy tym niemałym zakresie obowiązków od kandydatki wymagany jest status studenta lub prowadzenie własnej działalności gospodarczej , a mile widziane jest posiadanie nowoczesnego smartfona, prawa jazdy i własnego samochodu.
Internautka oburzona ogłoszeniem o pracę opublikowanym przez Iwonę Ryszkowską z „Pytania na śniadanie”
Iwona Ryszkowska od przyszłego pracownika oczekuje ponadto dyspozycyjności w zakresie 9 godzin na dobę oraz gotowości do przyjęcia nowych zadań. To wszystko za zawrotną kwotę… 2000 złotych brutto. Przypomnijmy, że od początku lipca 2023 roku w Polsce minimalne wynagrodzenie za pracę brutto wynosi 3600 złotych.
Do ogłoszenia, które zniknęło już w sieci odniosła się Tiktokerka Jjadamant, która w 7-minutowym nagraniu skrytykowała mankamenty ogłoszenia, punktując:
Odpowiadanie na takie oferty pracy, to jest brak szacunku do siebie. Jeśli potrafisz robić te wszystkie rzeczy, których ta pani wymaga, to naprawdę jesteś w stanie zarabiać więcej niż 2 tysiące miesięcznie brutto. To jest psucie rynku pracy w tym kraju. Jeśli tacy "pracodawcy" będą myśleli, że można sobie wynająć robota za 2 tysiące miesięcznie, który będzie robił wszystko i do tego będzie jeszcze za***iście wyglądał, to to jest doprowadzanie do sytuacji, że inni tego typu ludzie będą myśleli, że tak można. Że możesz być panią stylist, doradzać w "Pytaniu na Śniadanie", mieć Instagrama, ale asystentce płacić 2 miesiące miesięcznie.
Zaczęły młodnieć z dnia na dzień. Wiele Polek już wdrożyło 3 zasady i nie poznaje się w lustrze