Gwiazda "PnŚ" ujawniła prawdę o chorobie. Głodziła się i walczyła z kompleksami, nim zrozumiała, co się z nią dzieje

"Pytanie na Śniadanie": Aleksandra Grysz o chorobie Hashimoto

Okazało się, że gwiazda “Pytania na Śniadanie” cierpi na chorobę Hashimoto. Jest to przewlekłe zapalenie tarczycy. W jej przypadku objawia się ona mocno opuchniętą twarzą dzień po nadmiernym spożyciu glutenu, wypiciu alkoholu lub nawet przez zmianę strefy czasowej.

Puchnie mi szczególnie twarz, powieki, usta i policzki . Twarz wygląda jakbym była te 2 kilo do przodu - powiedziała Aleksandra Grysz.

Kobieta dodała również, że przez lata musiała obserwować swoje ciało i organizm, aby dojść do tego, z czym się mierzy. Dziennikarka zauważyła także, że wiele osób nie wierzy, że jakaś choroba może objawiać się właśnie w taki sposób.

Aleksandra Grysz o objawach choroby Hashimoto w "Pytaniu na Śniadanie"

Grysz kontynuowała, mówiąc, że długo chodziła po lekarzach, którzy twierdzili, że tak naprawdę nic poważnego jej się nie dzieje. W końcu jednak trafiła na takiego, który ją przebadał i okazało się, że ma niedoczynność tarczycy, czyli to samo, co jej tata.

Kobieta całkowicie wyeliminowała ze swojego życia alkohol , podobnie jak jej tata, który schudł od tego kilka kilogramów. Opowiedziała także, że poniekąd sama jest obie winna.

Sama doprowadziłam do przyspieszenia tych chorób . Brałam udział w konkursach piękności […] miałam zaburzenia odżywiania, przechodziłam przez głodówki […] gwałtownie chudłam, a później gwałtownie tyłam - powiedziała Grysz na antenie “Pytania na Śniadanie”.

"Pytanie na Śniadanie" daje dużo wiedzy i rozrywki

Choroba nie jest bezpośrednio zagrażająca życiu, ale potrafi być bardzo uciążliwa, zwłaszcza dla kobiet, które mocno dbają o swój wygląd. Dlatego warto dokładnie się przebadać, jeżeli zaobserwujemy u siebie podobne objawy.

“Pytanie na Śniadanie” porusza wiele ważnych, ale też rozrywkowych wątków. W jednym z niedawnych wydań doszło do zabawnej sytuacji z Anną Popek w roli głównej.