"Uważam, że ten człowiek żyje". Szokujące słowa jasnowidza o Grzegorzu Borysie. Ciężko się pozbierać
Kilka dni temu media obiegła informacja o odnalezieniu zwłok Grzegorza Borysa, który przez 18 dni był intensywnie poszukiwany na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ciało mężczyzny podejrzewanego o zamordowanie swojego 6-letniego syna zostało znalezione w jednym ze zbiorników wodnych położonych niedaleko miejsca, w którym znaleziono martwego chłopca.
Wojciech Glanc podtrzymuje swoją wcześniejszą teorię na temat Grzegorza Borysa
Wojciech Glanc udzielił komentarza portalowi „Lelum” na temat najnowszych informacji związanych z Grzegorzem Borysem. Jasnowidz jakiś czas temu ujawnił, że jego zdaniem policja przeczesująca rozległy teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, nie znajdzie na jego terenie podejrzanego. Jego zdaniem mężczyzna miał ukrywać się na obszarze gdańskiego Wrzeszczu. Wojciech Glanc już wtedy był jednak zdania, że zostanie ogłoszone, że policja odnalazła ciało poszukiwanego.
Wojciech Glanc podtrzymuje swoją teorię:
Tylko u nas: "Dokonał jakiegoś wyzwolenia". Wstrząsające doniesienia o Grzegorzu Borysie. Specjalistka wyjawiła, co wieWspomniałem coś takiego, że przyjdzie taki moment, że policja ogłosi, że tam znaleziono zwłoki po prostu dla uspokojenia. (…) Ja uważam, że ten człowiek żyje i sobie z zewnątrz obserwuje. Jest ukrywany przez kogoś, przez kobietę. (…) Raczej bardzo małe szanse, żeby policja była cokolwiek w stanie wskórać.
Wojciech Glanc podzielił się teorią na temat znalezionego przez policję ciała
Zdaniem Wojciecha Glanca policji bardzo zależało na tym, by zwłoki odnalezione w lesie okazały się należeć do Grzegorza Borysa, bo w ten sposób poszukiwania zostałyby zakończone. Jego zdaniem służby zdają sobie sprawę z tego, jak ogromne koszty pociągnęła za sobą cała akcja i nie można było zakończyć jej bez sukcesu. Jego zdaniem częściowo chcieli w ten sposób z jednej strony dać społeczeństwu kozła ofiarnego, a drugiej nieco ich uspokoić, a dodatkowo zamydlić oczy poszukiwanemu:
No dla mnie to jest troszeczkę szyte grubymi nićmi. Ja rozumiem w tym momencie postępowanie policji i mam takie właśnie wrażenie, że to jest tylko tak zwana „fałszywa flaga”, czyli po prostu taki zabieg medialny mający na celu to właśnie, żeby on się poczuł w miarę bezpiecznie, wyściubił nosa (…) – powiedział nam Wojciech Glanc.
Wojciech Glanc jest zdania, że Grzegorz Borys nadal pozostaje na wolności
Wojciech Glanc wielokrotnie w rozmowie z naszym portalem podkreślił, że w jego wizjach wyraźnie widzi Grzegorza Borysa jako mężczyznę żywego i spokojnego. Jasnowidz zapewnił także, że pozostaje wierny swojej teorii i mimo potwierdzenia przez policję, że odkryte zwłoki należą do Grzegorza Borysa, nie uwierzy w to zapewnienie ani teraz, ani w przyszłości.
(…) to wszystko pociągnęło za sobą potężne nakłady, potężne koszty i ktoś musiałby za to po prostu – brzydko mówiąc – beknąć. Więc łatwiej jest w tym momencie znaleźć zwłoki i powiedzieć, że to są zwłoki tego człowieka. Nie wierzę w to, nawet jeśli w tej chwili policja ogłosi, że faktycznie to jest ten człowiek, powiem szczerze, nie wierzę w to i wierzyć nie będę.