Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Głos zabrał prawdziwy miś z Krupówek. Jest wstrząśnięty
Julia Bogucka
Julia Bogucka 05.03.2024 19:36

Głos zabrał prawdziwy miś z Krupówek. Jest wstrząśnięty

Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER, Hanna Turnau/Instagram
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER, Hanna Turnau/Instagram

Sprawa Misia z Krupówek wstrząsnęła internautami. Dzięki aferze medialnej sprawą zajęły się służby. Okazało się, że nagrany mężczyzna najprawdopodobniej nie miał uprawnień do prowadzenia działalności. Głos zabrał prawdziwy Miś z Krupówek i zdradza, jak się czuje na kilka dni po wydarzeniach.

Miś z Krupówek wstrząsnął opinią publiczną

Kilka dni temu na słynnym zakopiańskim deptaku doszło do przykrych wydarzeń. Zrelacjonowała je aktorka Hanna Turnau znana z serialu “M jak miłość”. Kobieta planowała skorzystać ze sprzyjających warunków pogodowych i oddać się jednej ze swoich największych pasji, czyli narciarstwu. Przy okazji odwiedziła Krupówki, które są punktem obowiązkowym podczas pobytu w Zakopanem.

Hanna Turnau postanowiła nagrać film dla swoich fanów mający zachęcić do przyjazdu do jej rodzinnego miasta i udostępnić go w sieci, lecz gdy tylko włączyła nagrywanie, stało się coś dziwnego. W kadrze został ujęty Miś z Krupówek, znana atrakcja turystyczna, którą można spotkać na deptaku. Mężczyzna w stroju niedźwiedzia nie był tym zachwycony, więc zawołał do aktorki i poprosił o zapłatę za nagrywanie.

Halo, nie ma tak! Trzeba zapłacić 50 złotych i wtedy nie ma sprawy! - zawołał Miś z Krupówek.

Po minie Hanny Turnau można śmiało podejrzewać, że ta sytuacja ją zaszokowała. Zdążyła wypalić w stronę kamery tylko jedno zdanie i na tym nagranie się zakończyło.

Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto - powiedziała aktorka.

Niebywałe sceny w Zakopanem i nad Bałtykiem. Turyści wprost oszaleli, dawno nie widzieliśmy czegoś podobnego Niepokojące zachowania turystów w Tatrach. Policja ma pełne ręce pracy

Miś z Krupówek doczekał się konsekwencji

Na reakcję ze strony internautów nie trzeba było długo czekać. Film opublikowany przez Hannę Turnau na Instagramie osiągnął olbrzymie zasięgi i do tej pory został odtworzony ponad 6,5 miliona razy. Nagranie było udostępniane również w innych mediach społecznościowych, a jego odbiorcy mieli tylko jedno zdanie.

  • Serio? Ale sa ludzie pazerni na kase naprawdę
  • Takie piękne miejsce, ale energia niektórych lokalnych Januszy biznesu totalnie rujnuje jego magię
  • Tym gburem powinni się zająć urzędnicy z Zakopanego… Powinien być bezwzględny zakaz dla takiego wyłudzania pieniędzy

Nie tylko Internet zareagował w tej sprawie. Już kilka godzin po publikacji filmu na Instagramie Hanny Turnau, “Tygodnik Podhalański” doniósł o zaangażowaniu w sprawę służb. Sfotografowano strażników miejskich konfrontujących się z mężczyzną w stroju niedźwiedzia. W treści artykułu gazeta zdradziła, że najprawdopodobniej ten Miś z Krupówek nie ma wymaganych uprawnień do prowadzenia działalności na terenie deptaku.

ZOBACZ TEŻ: Awantury, bójki i tańce. Tak wygląda od wczoraj życie w Zakopanem

Ten Miś z Krupówek jest prawdziwy!

W obliczu medialnej afery związanej z zachowaniem mężczyzny przebranego za niedźwiedzia głos postanowił zabrać prawdziwy Miś z Krupówek. Okazało się, że cała sprawa ugodziła w jego działalność, bowiem internauci wrzucili wszystkie jej formy do jednego worka. Jego fotografia przez pomyłkę została nawet umieszczona pod jednym z artykułów na ten temat. Na łamach portalu “Tygodnika Podhalańskiego” postanowił podzielić się swoim oburzeniem.

Głos mi drżał myśląc o tym, jaką nam zrobili antyreklamę. Obserwując te występy innych trochę podejrzewałem, że tak będzie, bo to trwało od wielu lat. Oni nie dawali ludziom przejść, ale te wszystkie krytyczne opinie uderzyły też teraz we mnie - opowiada Marek Zawadzki, Miś z Krupówek.

Działalność turystyczna ma swoje blaski i cienie. Należy pamiętać, że Internet pełny jest niesprawdzonych informacji i dbać o ich weryfikację. Nie każda osoba utrzymująca się z atrakcji w Zakopanem będzie wyznawać takie same wartości, co Miś z Krupówek zarejestrowany przez aktorkę Hannę Turnau.