Gessler przerwała rewolucję, właściciel lokalu doprowadził ją do białej gorączki w "Kuchennych rewolucjach"
Magda Gessler z hukiem opuściła lokal, któremu chciała pomóc w swoim programie “Kuchenne rewolucje”. Konflikt z właścicielem restauracji okazał się być nie do przeskoczenia, dlatego podjęto radykalne działania.
W czwartym odcinku nowej edycji programu „Kuchenne rewolucje” kamery gościły w restauracji „Centrum Gastronomiczne Margaret” we Wrocławiu. Właścicielem lokalu jest Andrzej, który mocno skonfliktował się z Magdą Gessler.
Magda Gessler skonfliktowana z właścicielem lokalu w "Kuchennych rewolucjacj"
Do lokalu nie przychodziło wielu klientów, więc Andrzej postanowił temu przeciwdziałać i zaprosił do siebie słynną restauratorkę Magdę Gessler . Standardowo chciała ona pomóc odwiedzanemu przez siebie miejscu.
Odcinek jednak nie był w kolorowej scenerii. Prowadząca w pewnym momencie była blisko oblania właściciela kawą i po prostu opuściła lokal, któremu miała pomóc. Takich słów na wizji jeszcze nie słyszeliśmy.
Magda Gesller przeklinała i niemal oblała właściela lokalu kawą
Wszystko zaczęło się od tego, że w czasie gotowania Gessler zauważyła, że z kuchni zniknęła znaczna część karkówki. Okazało się, że zjadł ją Andrzej, który nie chciał się do tego przyznać.
Prowadząca jednak powiedziała, aby nie ośmieszał się jeszcze bardziej, bo wszystko jest jasne. Właściciel odburknął jej coś pod nosem, na co Gessler żywiołowo chwyciła filiżankę z kawą i widać było, że chce nią chlusnąć w Andrzeja, ale w ostatniej chwili się powstrzymała.
Magda Gessler opuszcza lokal w programie "Kuchenne rewolucje"
Właściciel powiedział, że większość załogi w tym sporze będzie za nim na co Gessler zarzuciła mu szantaż . Wcześniej zwróciła mu uwagę na to, że w ekspresie do kawy jest pleśń, co potwierdziły kelnerki.
Po kolejnej wymianie zdań prowadząca po prostu opuściła lokal . Ostatecznie historia ma swój “happy end”. Zwaśnionym udało się obrać wspólny front i rewolucje zostały dokończone, a Magda Gessler mocno pochwaliła potrawy przygotowane przez kucharza na koniec programu.
Na koniec prowadząca podziękowała całej załodze restauracji za to, że wytrzymali z nią te ciężkie dni, a Andrzej podarował jej nawet bukiet kwiatów, które mocno spodobały się Magdzie Gessler. Skomplementowała je mówiąc, że ładnie pachną, podobnie jak właściciel restauracji.
Źródło: tvn.pl