Gessler nie była w stanie dokończyć rewolucji! Widzowie grzmią: ”Odcinek nie powinien być emitowany”
Najnowszy odcinek “Kuchennych rewolucji” wstrząsnął widownią telewizji TVN. W sieci już okrzyknięto go “najmocniejszym w historii”. Magdzie Gessler trudno było zachować powagę i profesjonalizm, gdy okazało się, że będzie musiała współpracować z kucharzem z problemem alkoholowym oraz właścicielką, której ciężko przestrzegać własnych godzin pracy. To, w jaki sposób zakończył się ten epizod, zaskoczył nawet najwierniejszych widzów.
Szokujący odcinek "Kuchennych Rewolucji"
Magda Gessler na łamach kultowego programu “Kuchenne Rewolucje” nie raz musiała zmagać się z właścicielami oraz pracownikami restauracji, którzy nie wydawali się skorzy do współpracy. To, co spotkało ją w “Świńskich sprawkach” mieszczących się w Łodzi, było jednak o wiele gorsze niż niesmaczne jedzenie, brud czy nieprofesjonalni kucharze. Tym razem Gessler trafiła do miejsca, które prowadziła para. Marta zajmowała się sprawami organizacyjnymi, natomiast Tomek pełnił rolę szefa funkcji. Niestety jego zachowanie było dalekie od określenia go profesjonalnym.
Napiłem się, nie będę kłamał – wyznał w pewnym momencie, gdy okazało się, że jedzenie, które podał restauratorce, było źle przyrządzone, a miejscami nawet surowe.
Po tych rewelacjach Gessler zaznaczyła, że trudno będzie jej przeprowadzić rewolucję, ponieważ nie oduczy mężczyzny picia, a kobiety wcześniejszego wstawania w zaledwie 4 dni. Właścicielka miała jednak nadzieję, że wizyta restauratorki da im “kopa motywacyjnego”. Ostatecznie gwiazda podjęła się próby metamorfozy “Świńskich sprawek”, jednak tak jak się spodziewała, nie było to proste zadanie.
Gessler zdradziła sekret młodzieńczego wyglądu. Tak pomaga naturze Gessler nie chce o tym myśleć. Wyznanie mocno zaskakuje"Kuchenne Rewolucje": Temu nie była w stanie podołać nawet Magda Gessler
“Kuchenne rewolucje” w lokalu w Łodzi rozpoczęły się od gruntownych porządków, ponieważ Magda Gessler już na samym początku odkryła, że restauracja jest brudna i zapuszczona. Następnie restauratorka odbyła z Martą i Tomkiem poważną rozmowę na temat ich problemów.
Nie będę mówiła, że walisz wódę. (...) Mam nad tobą płakać, że pijesz? Albo idziesz się leczyć, albo się nad sobą rozczulasz – mówiła rozgoryczona Gessler.
Oznajmiła wprost, że jeśli nic się nie zmieni, nie będzie w stanie pomóc właścicielom i odmienić “Świńskich sprawek”. A pracy było naprawdę wiele, ponieważ kolejną sprawą wymagającą od Marty i Tomka konsekwencji i zawziętości było utrzymanie w restauracji porządku.
Bałagan, syf, najstarszy sprzęt, który w życiu widziałam. To jest tragedia. Ja jestem załamana, to jest graciarnia. Spróbuj z tego zrobić porządek, ale ja nie wiem, co z tym zrobić – przyznała szczerze restauratorka.
Trzeci dzień rewolucji okazał się decydujący. To właśnie wtedy kucharz obiecał, że nie będzie pić i w całości zaangażuje się w przeprowadzane przez Magdę Gessler zmiany. Niestety uzależnienie szybko dało mu się we znaki. Mężczyznę przechodziły zimne poty oraz drżały mu ręce. Właściciele otrzymali pomoc nie tylko restauratorki, ale również przyjaciół, jednak niewiele byli w stanie wskórać. Tymczasem Gessler była już na skraju wytrzymałości:
To nie jest zabawa. To były najprostsze dania, jakie mogłam dać. Obserwuję to z dużą wrażliwością i jestem bardzo przejęta. Tomek powinien być odseparowany, żeby nie zrobić krzywdy sobie i innym. (...) Ja nie mogę wam pomóc, muszę zrezygnować z dalszej promocji restauracji, która nie ma przyszłości. Kolacji nie będzie – oznajmiła w końcu.
ZOBACZ TEŻ: Gessler ryzykowała życie. Przeżyła straszne chwile w życiu
Jak zakończyły się "Kuchenne Rewolucje" w Łodzi?
Magda Gessler była zmuszona zrezygnować z rewolucji. Problemy w “Świńskich sprawkach” przerosły nie tylko restauratorkę, ale w końcu i właścicieli. Gdy gwiazda TVN pojawiła się z ekipą w Łodzi 6 tygodni później, okazało się, że restauracja została zamknięta. Marta wyjaśniła, że osoby, które wynajmowały jej i mężowi lokal, postanowili go zamknąć. Gessler postanowiła wysłuchać również drugiej strony konfliktu. Od właścicieli posesji dowiedziała się, że para zalegała im z czynszem, natomiast kuchnia była w kompletnej rozsypce, podczas gdy Tomek miał leżeć pijany.
Zrobiliście wszystko, żeby ta rewolucja się nie udała. Jestem wkur*iona, że nie mogłam wam pomóc. Ja wam źle nie życzę, ale sami zrobiliście sobie nokaut – podsumowała Gessler.
Widzom “Kuchennych Rewolucji” nie podobał się ten obrót spraw. Część była zawiedziona, że restauratorce nie udało się odmienić lokalu, jednak większość internautów jest zdania, że odcinek w ogóle nie powinien zostać wyemitowany.
Moim zdaniem ten odcinek nie powinien być emitowany. Człowiek jest wystarczająco wyniszczony, róbcie oglądalność na czymś innym – czytamy w sieci.