Gessler zdradziła sekret młodzieńczego wyglądu. Tak pomaga naturze
Magda Gessler to bez wątpienia jeden z największych autorytetów kulinarnych w Polsce oraz prawdziwa gwiazda stacji TVN, w którym emitowane są jej "Kuchenne rewolucje". Od kilkunastu lat program restauratorki cieszy się ogromną popularnością i nic dziwnego, że "kreatorka smaku" ma liczne grono fanów. Wielu z nich zastanawia się, jak 70-letnia gwiazda sprawia, że wygląda tak młodo. Poznaliśmy jej sekret!
Magda Gessler od dawna jest bacznie obserwowana przez internautów
Ogromna popularność gwiazdy sprawiła, że może cieszyć się licznym gronem obserwatorów w mediach społecznościowych. Od pewnego czasu pojawiają się plotki o operacjach plastycznych gwiazdy i jej bujnej fryzurze, która rzekomo jest efektem stosowania doczepów lub... peruki. Antyfani gwiazdy liczą, że w jej social mediach znajdą dowody potwierdzające "teorie spiskowe" i wytkną jej brak szczerości.
Magda Gessler najwyraźniej doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jej wygląd budzi ogromne kontrowersje i ostatnio postanowiła wytrącić niesprzyjającym internautom oręż z rąk. Najpierw przyznała, że swoją charakterystyczną fryzurę zawdzięcza licznym doczepom, a teraz wyjawiła kolejny sekret.
Gwiazda wyjaśniła skąd plotki o jej operacjach plastycznych
Wiele osób zastanawiało się, jak 70-letnia gwiazda dba o swój młodzieńczy wygląd. W programie "Autentyczni" opowiedziała nieco o tym, dlaczego wygląda tak, a nie inaczej. Okazuje się, że duża w tym zasługa nie tylko zabiegów kosmetycznych... ale również nieprzyjemnego wypadku.
"Kreatorka smaku" jakiś czas temu doznała paraliżu nerwu trójdzielnego twarzy i to właśnie jego skutki sprawiły, że w mediach po raz pierwszy pojawiły się plotki, że "robi coś z twarzą". Zdradziła nawet, w jak zaskakujących okolicznościach do tego doszło.
Jechałam samochodem i zasnęłam na klimatyzacji. Tę część twarzy tak mi zmieniło, że byłam jak śliwka pomarszczona - wspominała w programie "Autentyczni".
Magda Gessler tak dba o swój wygląd
Choć specyficzny wygląd twarzy gwiazdy okazał się skutkiem paraliżu nerwu, to przyznała, że choć nie poddała się żadnej operacji plastycznej, to pomaga naturze w inny sposób.
Wszyscy mówią, że to są operacje plastyczne, których nie używam. Nie używam żadnych operacji, żadnych wpuszczaczy, żadnych kwasów. Botoks używam, tu (między brwiami, przyp. red.). Żeby nie być poważną damą - podsumowała w programie gwiazda.
Spodziewaliście się, że taka historia kryje się za wyglądem Magdy Gessler?
