Gdzie mieszka Joanna Bartel? Zaskakująca lokalizacja
Aktorka znana z serialu “Święta wojna” nie gości zbyt często na salonach. Po zakończeniu produkcji, w której odgrywała rolę Andzi, postanowiła poświęcić się kabaretowi. Choć nigdy nie założyła rodziny, zdaje się, że jest szczęśliwa. Mieszka w tajemniczym miejscu. Zdecydowalibyście się na coś takiego?
Joanna Bartel zasłynęła w serialu "Święta wojna"
Ta komediowa produkcja zadebiutowała w polskiej telewizji w 2000 roku. Jego fabuła obracała się wokół losów byłego górnika i jego żony zamieszkujących Katowice. Głównym punktem podkreślającym komediowość serialu był Zbyszek, przyjaciel “Bercika”, który często odwiedzał małżeństwo i dzielił się z nimi swoimi szalonymi pomysłami. Bohaterowie produkcji porozumiewali się ze sobą etnolektem śląskim.
W roli małżonki Bercika wystąpiła Joanna Bartel. Serial był emitowany na antenie TVP2 przez dziewięć lat, a jego produkcja zakończyła się niemal dokładnie piętnaście lat temu. Aktorka oraz grający u jej boku Krzysztof Hanke, na ekranie jako “Bercik”, zyskali wielką sympatię ze strony widzów i zapowiadano im gigantyczną karierę. Mężczyzna rzeczywiście dalej pojawia się w mediach, Joanna Bartel jednak zdecydowała się odsunąć w cień.
Po zakończeniu produkcji Joanna Bartel opuściła show-biznes
Okazało się, że życie na salonach i w świetle reflektorów to nie to, na co była gotowa kobieta. Aktorce jednak tak spodobała się komedia, że postanowiła poświęcić jej życie. Dlatego całą siebie zaangażowała w działalność kabaretową, w której uczestniczy do dziś. Występuje zarówno solo, jak i z zespołami. W czerwcu ubiegłego roku na Dniach Cedyni można było ją obejrzeć w towarzystwie kabaretu Paka.
Joanna Bartel przygotowuje również własne stand-upy, z którymi jeździ po całym kraju, aby zabawić publiczność. Gościła między innymi na “Śląskich szlagierach” we Wrześni oraz na Ogólnopolskim Festiwalu Kabaretowy w Rybniku. Pomimo doświadczania problemów zdrowotnych, związanych przede wszystkim z kręgosłupem, aktorka nie zwalnia tempa i raczy publikę swoimi żartami.
Co dziś robi Joanna Bartel?
Choć aktorka nigdy nie założyła rodziny, nic nie wskazuje na to, żeby była z tego powodu nieszczęśliwa. W rozmowie z Dorotą Wellman podkreśliła, że nigdy nie czuła się samotna, a śluby na swój sposób ją przerażały.
Moja mama mówiła "Hanka, szkoda cię jest do jednego chłopa". Jak mi się nie podobało, to odchodziłam. Jak ja jakiś facet mi się oświadczał, to natychmiast pakowałam zabawki i uciekałam. Strasznie się bałam ślubu. Do więzienia na własne życzenie? Nigdy nie wiesz, jak będzie - mówiła Joanna Bartel.
Co więcej, aktorka postanowiła zamieszkać z dala od centrów miast i gęsto zaludnionych terenów. Na swoje miejsce na ziemi wybrała… wyspę. Jej dom znajduje się na wyspie Wolin trzy kilometry od morza. Joanna Bartel bardzo ceni sobie kontakt z naturą, która ją otacza.
Siedzę sobie tu i jest mi po prostu świetnie. Bardzo zżyłam się tu z ludźmi. Mam wspaniałych sąsiadów. Okolica też jest przepiękna. Mój dom stoi sam w środku lasu. Mam widok na jezioro, na którym za chwilę zakwitną nenufary i grążele. Do morza mam 3 km. Przychodzą koty, latem jest pełno świerszczy, teraz przylatują żurawie. Dziki niestety też są. Ja po prostu jestem pośrodku natury. Czuję się tu bezpiecznie - mówiła aktorka w rozmowie ze “Światem Gwiazd”.
