Finał “Jeden z dziesięciu” się rozpoczął, a rekordzisty brak. Jest oficjalne wyjaśnienie! "To wielka szkoda"
Właśnie dziś o godzinie 19 rozpoczął się długo wyczekiwany finał programu “Jeden z dziesięciu”. Niestety, już na samym początku przekazano dramatyczne wieści - dzisiaj zabraknie rekordzisty Artura Baranowskiego. Podano też oficjalne wyjaśnienie tej sytuacji.
Artur Baranowski pobił rekord programu "Jeden z dziesięciu"
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że wyczyn ekonomisty z wsi Śliwniki naprawdę budzi podziw. Artur Baranowski w swoim odcinku programu “Jeden z dziesięciu” pobił oficjalny rekord show i odpowiedział na wszystkie 40 finałowych pytań. Dzięki temu zdobył 773 punkty, a pozostałe 30 przysługiwały mu za niezmarnowane szanse,
Po występie zawodnika gratulacjom nie było końca. Komplementami zasypali go nie tylko internauci, ale również dumni z rodaka mieszkańcy jego miejscowości, a nawet lokalny sołtys. N iestety, teraz przekazano smutną wiadomość na temat rekordzisty z programu Tadeusza Sznuka.
Właśnie rozpoczął się finałowy odcinek "Jeden z dziesięciu"
Właśnie dzisiaj w piątek 24 listopada 2023 roku wyemitowano długo wyczekiwany finałowy odcinek kultowego show Telewizji Polskiej. Fani nie ukrywają, że najbardziej czekają na kolejny pokaz geniusza z “Jeden z dziesięciu”, czyli Artura Baranowskiego z Wielkopolski.
Niestety, już na samym wstępie przekazano niesamowicie przykrą wiadomość dla wszystkich telewidzów. Artur Baranowski nie pojawi się w finałowym odcinku teleturnieju! Sytuacja ta ma również drugą stronę - z takiego obrotu spraw z pewnością cieszą się rywale niesamowitego rekordzisty.
ZOBACZ TEŻ: Jak do programu przygotowywał się Artur Baranowski? Uczestnik zdradził swój sekret!
Artur Baranowski nie pojawił się w finale "Jeden z dziesięciu"!
Okazało się, że wyczekiwany przez wszystkich rekordzista nie pojawił się podczas finałowego odcinka “Jeden z dziesięciu”. Smutną informację już na samym początku programu przekazał jego gospodarz Tadeusz Sznuk, który nie krył swojego przygnębienia.
Witam w teleturnieju, w którym wszystko zależy od losu, wszystko się może zdarzyć. I dziś właśnie nam się zdarzyło
Okazało się, że z powodu przykrego incydentu, do jakiego doszło w czasie drogi, Artur Baranowski nie był w stanie dotrzeć na miejsce i wystąpić w finale teleturnieju. Podobno w trakcie trasy do studia TVP zepsuł mu się samochód, a to uniemożliwiło jego przyjazd.
Otóż, niespodziewane zdarzenie to fakt, że pan Artur Baranowski, rekordzista, niestety nie dojechał. To wielka szkoda, bowiem pan Artur zdobył w swoim odcinku niewiarygodną liczbę punktów. Pozdrawiamy go - powiedział na początku odcinka Tadeusz Sznuk