Ewa Telega przez lata skrywała życiową tragedię. Po 38 latach wciąż odwiedza JEGO grób
Ewa Telega od ponad 30 lat jest związana ze swoim mężem, Andrzejem Domalikiem. Nie jest to jednak pierwszy mężczyzna, z którym aktorka stanęła na ślubnym kobiercu. Życie niestety jej nie oszczędziło i spotkała ją okropna tragedia.
Ewa Telega od ponad 30 lat jest w szczęśliwym małżeństwie
Ewa Telega w 1992 roku poznała reżysera Andrzeja Domalika, za którego wkrótce wyszła, a niedługo później na świat przyszła ich córka Zofia , która poszła w ślady mamy i została aktorką. Jak ujawniła aktorka w rozmowie z magazynem „Pani”, ich relacja jest dość spokojna, choć jej początek był bardzo dynamiczny:
Andrzej wprowadził się do mnie po tygodniu. Zaraz potem wzięliśmy ślub w Paryżu, niedługo potem urodziła się Zosia. I przez wszystkie lata nigdy nie przeżywaliśmy kryzysu, spokojnie kroczymy przez życie.
Ewa Telega przeżyła ogromną stratę
Ewa Telega po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu w wieku zaledwie 21 lat. Serce młodej studentki skradł starszy o 9 lat operator Marcin Isajewicz, którego poznała na uczelni. Choć początkowo odrzucała jego zaloty, w końcu zakochała się bez pamięci.
Para zawarła związek małżeński podczas wycieczki do Budapesztu. Ich szczęście nie trwało jednak zbyt długo. Zaledwie dwa lata później – w 1985 roku – Marcin Isajewicz zginął tragicznie w wypadku samochodowym podczas drogi powrotnej z planu produkcji „Magnat”.
ZOBACZ TEŻ: Smutna informacja. Po 13 latach koniec małżeństwa aktorskiej pary
Ewa Telega nadal co roku odwiedza cmentarz
Ewa Telega ujawniła w rozmowie z „Twoim Stylem”, że tragiczna śmierć pierwszego męża tak bardzo nią wstrząsnęła, że nie potrafiła się pozbierać . Aktorka zdradziła także, że żałowała, że w czasie ich związku nie zostali rodzicami, ponieważ w ten sposób coś by jej zostało po zmarłym mężu.
Przeżyłam koszmar. Nie miałam dzieci, żadnej pamiątki po Marcinie. Zostałam całkiem sama […] Na pewno miałam depresję, ale nie wiedziałam, że powinnam szukać pomocy. Pamiętam, że przeżywałam śmierć Marcina fizycznie. Bolały mnie plecy z tęsknoty.
Ewa Telega zdradziła, że wyszła z żałoby dopiero po sześciu latach od śmierci pierwszego męża. Niedługo później poznała swojego drugiego męża, z którym jest do dziś. Mimo upływu 38 lat aktorka nadal odwiedza grób zmarłego męża.
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym to przeżyć drugi raz.
Źródło: Pani, Jastrząb Post,