Nie żyje 14-letnia dziewczynka, ciało odnaleziono na pogorzelisku
W ostatnim czasie do mediów docierają kolejne tragiczne wiadomości o śmierci młodych osób. Cała polska żyje sprawą zamordowanej Patrycji. 17 stycznia poinformowano, że nie żyje 14-letnia dziewczynka, która zginęła w pożarze drewnianego domu jednorodzinnego w Szymbarku (woj. małopolskie). Trzy osoby zostały poszkodowane — podało RMF24.pl
Po godzinie ósmej rano straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze. Kiedy pierwsze jednostki ratownicze dotarły na wskazane miejsce, ogień obejmował już cały budynek. 14-letniej dziewczynki nie udało się uratować.
Nie żyje 14-letnia dziewczynka
RMF24.pl donosi, powołując się na PAP, że drewniany dom znajdował się w trudno dostępnym miejscu na wzniesieniu. To właśnie dlatego jednostki pomocnicze miały trudności z dotarciem na miejsce.
Strażacy korzystali m.in. ze skuterów śnieżnych i quadów. Poinformowano, że sam system doprowadzania wody wężami mierzył ok. kilometra długości.
Przed płonącym budynkiem stało dwóch chłopców w wieku 11 i 16 lat. Mieli objawy przytrucia dlatego zostali natychmiast przewiezieni do szpitala. Po kilku godzinach od ugaszenia ognia, na pogorzelisku odnaleziono ciało 14-letniej dziewczynki.
Akcja gaśnicza trwała kilka godzin i uczestniczyło w niej siedem zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. W sumie zebrało się ponad 70 osób. Lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zdaniem strażaków przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej albo awaria systemu grzewczego lub kominkowego. Jak na razie to nieoficjalne przypuszczenia, które trzeba będzie jeszcze potwierdzić.
To nie pierwsza tragedia w ciągu ostatnich dni
Niestety, ale to nie pierwsza tragedia, do której doszło zaledwie na przestrzeni kilku dni. Od środy niemal cała Polska żyje sprawą zamordowanej 13-letniej Patrycji, której ciało odnaleziono na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich.
Do morderstwa przyznał się 15-letni chłopak. Sekcja zwłok wykazała, że nastolatka była w ciąży. Ofiara miała twierdzić, że to właśnie 15-latek jest ojcem dziecka.
Do sprawy odnosiły się obie rodziny: zarówno rodzice zamordowanej, jak i sprawcy. Nastolatek został przewieziony do schroniska dla nieletnich, gdzie poczeka na kolejne rozprawy w sądzie i wyrok.
14 stycznia do śmierci 14-latki doszło w Zielonej Górze. Dziewczynka została potrącona przez pociąg — o czym donosił wtedy Polsat News. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że znalazła się ona prawdopodobnie na torach w miejscu, które nie było strzeżone.
Policja zbadała maszynistę pod kątem zawartości alkoholu, ale okazało się, że mężczyzna był trzeźwy. Wszystko wskazywało na to, że było to nieszczęśliwy wypadek.
Wszystkim rodzinom ofiar pragniemy złożyć kondolencje.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: rmf24.pl