Dramat w życiu Madonny, gwiazda jest w żałobie. "Nigdy nie będzie nikogo takiego"
Madonna jest pogrążona w żałobie po śmierci jednego ze swoich najbliższych członków rodziny. Pomimo że przez jakiś czas ich stosunki nie były zażyłe, pod koniec życia zmarłego udało im się znaleźć wspólny język i spędzić ostatnie chwile we wzajemnym wsparciu. ”Nigdy nie będzie nikogo takiego jak on” - wprost napisała gwiazda pop.
Madonna opłakuje swojego młodszego brata
4 października zmarł Christopher Ciccone, brat Madonny . Urodził się w listopadzie 1960 roku, i był 2 lata młodszy od piosenkarki. Mężczyzna zajmował się szeroko pojętą sztuką. Był człowiekiem niezwykle wszechstronnym, między innymi projektantem, dekoratorem wnętrz, uzdolnionym tancerzem i malarzem.
Podziwiałam go. Miał nienaganny gust. I ostry język, którego czasem używał przeciwko mnie, ale ja mu zawsze wybaczałam. Razem wznieśliśmy się na najwyższe wysokości i leżeliśmy w najniższych dolinach - tak Madonna wspominała zdolności artystyczne swojego nieodżałowanego brata.
Ostatnie lata nie były jednak najłatwiejszymi dla rodzeństwa. Wydarzyło się kilka sytuacji, które znacząco wpłynęły na stosunki Madonny i jej brata.
Madonnę i jej brata poróżnił brak dyskrecji z jej strony
Christopher Ciccone miał żal do swojej siostry, która w wywiadzie dla "The Advocate" w 1991 roku przyznała, że mężczyzna jest homoseksualistą. Pomimo że otwarcie przyznawał się do swojej orientacji, nie krył rozczarowania decyzją Madonny.
To było jedno z tych wydarzeń, które sprawiły, że rodzeństwo nie rozmawiało ze sobą, aż do momentu kiedy Ciccone zachorował. Wtedy Madonna podjęła zdecydowane kroki, aby odbudować relację i móc być ze swoim młodszym bratem w tym najtrudniejszym czasie .
Ostatnie lata nie były łatwe. Nie rozmawialiśmy przez jakiś czas, ale kiedy mój brat zachorował, znaleźliśmy drogę powrotną do siebie. Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać go przy życiu jak najdłużej. Tak bardzo cierpiał pod koniec. Kolejny raz trzymaliśmy się za ręce, zamknęliśmy oczy i tańczyliśmy. Razem. Cieszę się, że już nie cierpi. Nigdy nie będzie nikogo takiego jak on - wyznała na Instagramie Madonna.
ZOBACZ TEŻ: Widzowie "TzG" byli aktywni całą noc. Jest burza: "Okradziono tę parę"
Madonna zamieściła poruszający wpis dla zmarłego brata
Madonna pożegnała swojego ukochanego brata poruszającym wpisem na Instagramie. Rodzeństwo posiadało nie tylko wspólne talenty artystyczne, łączyła ich także pasja, co mogło wpływać pozytywnie na ich rosnącą więź emocjonalną.
Piosenkarka niezwykle przeżyła śmierć brata, którego szczerze podziwiała. To on miał dawać jej odwagę i świadectwo do bycia sobą i artystycznego wyrażania się. Obydwoje kochali taniec i często razem się do niego porywali. Christopher ostatecznie został dyrektorem kreatywnym wielu pokazów Madonny.