Dowbor oszalał, wtargnął w oko cyklonu! „Lekko popuściłem w pieluchę”, kuriozalne skutki brawury
Maciej Dowbor zaskoczył wszystkich ostatnim nagraniem, które znalazło się na jego profilu na Instagramie. Prezenter Polsatu przebywa obecnie w malowniczej słonecznej Marbelli. Niestety, wczoraj padł ofiarą żywiołu i nie był w stanie ukryć swojego przerażenia.
Maciej Dowbor przebywa w słonecznej Hiszpanii
Każdy fan twórczości Macieja Dowbora i jego żony Joanny Koroniewskiej doskonale wie, że para bardzo dużo czasu spędza w Hiszpanii, gdzie znajduje się ich wymarzony dom. Zakochani bardzo często chwalą się swoją piękną willą w social mediach lub też opowiadają fanom o kulisach życia w południowej Europie.
Jak sami przyznają, zakup domu właśnie w tym kraju był ich wielkim marzeniem, ale też ogromnym ryzykiem, które wspólnie zdecydowali się podjąć. Okazuje się jednak, że życie w tym ciepłym kraju również ma swoje wady, a o jednej z nich opowiedział dziennikarz wczoraj w nocy na swoim profilu na Instagramie. Wielu z nas może być w szoku, co tam się wydarzyło.
Maciej Dowbor znalazł się w centrum cyklonu
Popularny prezenter podzielił się wczoraj zaskakującym nagraniem na swoim profilu w social mediach. Dziennikarz znajdował się na zewnątrz, gdzieś niedaleko swojego domu w Marbelli, gdy w pewnym momencie wokół niego rozpętała się olbrzymia burza.
Maciej Dowbor nie był w stanie ukryć swojego przerażenia ogromem otaczającego go żywiołu, który nie tylko porywał wszystko za pomocą silnego wiatru, ale też zrywał gałęzie z drzew i sprawiał prawdziwe niebezpieczeństwo dla człowieka. Dziennikarz nie ukrywał, że taka sytuacja bardzo mocno go wystraszyła.
Przez chwilę lekko popuściłem w pieluchę, jak zaczęły lecieć wielkie gałęzie.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Dowbor ze sceny Polsatu zwrócił się do swojej mamy. Niesamowicie poruszający gest dziennikarza!
Maciej Dowbor opowiedział, jak wygląda Hiszpania po ataku żywiołu
Co ciekawe, następnego dnia prezenter ponownie nagrał krótkie wideo dla swoich fanów, w którym miał okazję pokazać im, jak prezentuje się Marbella zaledwie kilka godzin po przerażającym sztormie i silnym wietrze. Wielu może być zaskoczonych, że na miejscu nie widać nawet śladu ataku żywiołu.
Sam Maciej Dowbor nie krył swojej radości i zaskoczenia tym, jak zmienna jest pogoda w Hiszpanii. Uśmiechnięty od ucha do ucha dziennikarz pozuje na tle malowniczym palm i morza, dając do zrozumienia, że po nocnym przerażeniu nie został nawet ślad.
