Dawid Kwiatkowski w garderobie w Sopocie padł na ziemię. Jego brat od razu się do niego zwrócił, ważne słowa
Dawid Kwiatkowski zdradził, co spotkało go w garderobie po występie na Festiwalu w Sopocie. Gwiazdor nie był w stanie wytrzymać ogromu emocji, jakie towarzyszyły mu podczas wykonu na imprezie Polsatu.
To, co zrobił na scenie piosenkarz, wywołało niesamowite wrażenia i wzruszenie wśród fanów. Teraz wokalista dziękuje wszystkim za wsparcie i opowiada o swoich odczuciach.
Dawid Kwiatkowski wzruszył wszystkich swoim zachowaniem na scenie
Występ muzyka na minionym Polsat Sopot Festivalu na długo pozostanie w pamięci fanów. Gwiazdor nie tylko porwał wszystkich do wspólnej zabawy swoimi największymi przebojami, ale też w pewnym momencie przerwał występ, aby zwrócić się do wszystkich matek.
Przypadający w piątek Dzień Matki to idealna okazja, aby podziękować swojej mamie za wszystko, co zrobiła dla nas w ciągu swojego życia. Szansę tę wykorzystał sam Dawid Kwiatkowski, który nie tylko podszedł do swojej mamy z ogromnym bukietem czerwonych róż, ale też rozdał każdej obecnej na widowni mamie kwiat z okazji jej święta.
Dawid Kwiatkowski nie krył wzruszenia po swoim występie w Sopocie
Teraz muzyk oznajmił fanom, jak czuł się po zejściu ze sceny Opery Leśnej w Sopocie. Okazało się, że występ piosenkarza był niesamowicie emocjonujący i wzruszający nie tylko dla fanów, ale również samego artysty.
Dawid Kwiatkowski wyznał, że po swoim występie na Sopot Hit Festivalu otrzymał masę pozytywnych wiadomości i gratulacji ze strony osób, które miały okazję zobaczyć go na scenie.
-Ilość wysłanych w moją stronę dobrych, wspaniałych, wyjątkowych słów po naszym Jubileuszu przerosła moją głowę. Kilka godzin po występie powiedziałem moim przyjaciołom, że już nie wiem, jak mam na to wszystko reagować, bo nigdy w życiu nie przykryła mnie taka fala dobra. Na początku było przecież całkiem na odwrót. 10 lat temu.
Opera Leśna na pół godziny stała się dla mnie niebem - napisał wokalista na swoim profilu na Instagramie.
Dawid Kwiatkowski popłakał się po zejściu ze sceny. Zwrócił się do niego brat
Gwiazdor nie ukrywa, że występ na Festiwalu w Sopocie przyniósł mu tyle emocji i wrażeń, że krótko po wejściu do garderoby po prostu runął na ziemię i zaczął płakać.
Całe szczęście w tym emocjonującym momencie towarzyszył mu jego brat Michał Kwiatkowski, który wcześniej wystąpił u jego boku na scenie Polsatu. Teraz skierował do piosenkarza kilka ważnych słów.
-Po wszystkim wbiegłem do garderoby i w objęciach brata padłem na ziemie, a łzy leciały jak szalone. Usłyszałem od niego wtedy „wiem, wszystko wiem, teraz płacz”. Już nie płaczę, ale co chwilę się wzruszam, gdy przypomnę sobie jakim zaufaniem ze strony wielu ludzi zostałem obdarzony - napisał Dawid Kwiatkowski w swoich social mediach.
W dalszej części wpisu podziękował wszystkim za miłe słowa i wsparcie, jakiego doświadczył od fanów. Jednocześnie zapowiedział, że to dopiero początek i wszyscy mogą oczekiwać jego kolejnych niesamowitych występów.
Zobacz post: