Daniel Martyniuk doczekał się odpowiedzi. Pójdzie mu w pięty?
Nie znika temat Daniela Martyniuka. Syn “króla disco polo” wdał się w utarczkę z popularnym tiktokerem z Podlasia. Chciał zmierzyć się z nim w walce. Jakiej odpowiedzi się doczekał?
Daniel Martyniuk wywołał aferę
W grudniu 2024 rodzina Martyniuków zwróciła uwagę mediów plotkarskich. Nie miało to jednak związku z zawodowymi przedsięwzięciami Zenka. Syn uwielbianego przez entuzjastów disco polo twórcy zaskoczył wszystkich słowami, skierowanymi do ojca.
Kocham cię, tatusiu... Pozdrawiam cię!!! Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze... F**k you - mówił rozżalony na relacji, która wylądowaław jego insta stories.
Daniel Martyniuk wyzwał tiktokera na pojedynek
Po kilku kąśliwych uwagach ze wszystkich stron afera w rodzinie Martyniuków przybrała niespodziewany obrót. Daniel nagle zwrócił się do jednego z internetowych gwiazdorów z Podlasia.
Słuchaj, frajerze, jest taki układ. Bijesz się w jakiejś tej... freak fightowej walce. Wygrywasz. Przegrywasz. Dziewięć rund po trzy minuty. Jeżeli przegrywasz, zabierasz się stąd. Przepraszasz wszystkich. Wyp***dalasz. Do tej swojej Anglii, tam co takich dziwolągów jak ty... Zbierają. Z tym czymś na łbie - przekazał w relacji.
Tiktoker odpowiedział na zaczepkę Martyniuka
Działający w sieci pod pseudonimem Kolorek gwiazdor nie przeszedł obojętnie obok zaczepki młodego Martyniuka. W rozmowie z Party.pl stwierdził, że nie wziął do siebie słów, które skierował w jego stronę syn celebryty. Zasugerował przy tym, że Daniel powinien zwrócić się do specjalisty z prośbą o pomoc.
Nie czuję się obrażony. Raczej szkoda mi Daniela, bo on chyba nie rozumie, że takie wypowiedzi są dla niego samego strzałem w kolano. Według mnie rozwiązywanie konfliktów przemocą nie jest dobrym rozwiązaniem. Myślę, że Daniel powinien rozwiązać swoje problemy u specjalisty, który mógłby mu pomóc, zamiast przemieniać swoje frustracje w nieuzasadnioną złość do innych - powiedział.