"Chylę czoła przed lekarzami", nikt nie wiedział z czym mierzy się Anna Lewandowska z "Pytania na śniadanie". Wzruszające sceny na wizji
Wtorkowe wydanie programu „Pytanie na śniadanie”, które zostało wyemitowane na antenie TVP2 obfitowało w emocjonujące tematy. Podczas rozmów z uczestnikami powstania warszawskiego, którzy podzielili się dramatycznymi historiami z 1944 roku prowadzącym ciężko było utrzymać emocje na wodzy, a to nie jedyne wyznanie, które padło tego dnia na wizji. Także Anna Lewandowska zdobyła się na wzruszające słowa.
"Pytanie na śniadanie": najpierw słowa o synu Collina Farrella, potem o dziecku Anny Lewandowskiej
Anna Lewandowska jest jedną z osób, która w programie „Pytanie na śniadanie” prowadzi segment „Czerwony dywan”. W wtorkowym odcinku śniadaniówki poruszyła temat Collina Farrella, który w Polsce znany jest nie tylko za sprawą swoich ekranowych ról, ale także związku z Alicją Bachleda-Curuś. Choć para od lat nie jest już razem, doczekała się syna Henry'ego Tadeusza.
Potomek aktorskiej pary ma jednak starszego brata, Jamesa Padraiga. Choć chłopiec teoretycznie jest starszy od Henry'ego Tadeusza, jego rozwój zatrzymał się wiele lat temu.
Prowadząca „Pytanie na śniadanie” zdobyła się na wzruszające wyznanie
James Padraig Farrell cierpi na rzadką chorobę genetyczną – zespół Angelmana. Mimo pełnoletniości syna aktor wraz z matką chłopca przed kilku laty starali się w sądzie o jego ubezwłasnowolnienie. 18-letni wówczas mężczyzna nie potrafił o siebie samodzielnie zadbać – miał problemy z podstawowymi czynnościami, a także wymagał stałej opieki i pomocy w przygotowaniu posiłków, myciu i ubieraniu się, jak ujawnił Colin Farrell w jednym z wywiadów.
Przy okazji opowiadania o 20-letnim dziś Jamesie w programie „Pytanie na śniadanie” , Anna Lewandowska wyznała, że ona także jest mamą niepełnosprawnego syna :
Mój Leo skończył 10 lat i wciąż wierzę w to, że powie do mnie „mamo”.
Anna Lewandowska z „Pytania na śniadanie” nie uważa się za bohaterkę
Anna Lewandowska z „Pytania na śniadanie” zbyła pochwałę Idy Nowakowskiej, która nazwała ją bohaterką, twierdząc, że jest tylko mamą. Prezenterka dodała, że cieszy ją, że osoby tak znane jak Colin Farrell otwarcie mówią o wychowaniu dziecka z niepełnosprawnością. Należy także zauważyć, że aktor mimo opinii kobieciarza, stara się być aktywnym członkiem życia swoich synów, nawet jeśli nie jest już w związku z ich matkami.
My chyba nie bardzo lubimy być określani mianem bohaterów. Jeżeli dostajesz od życia wyzwanie i masz osobę, którą kochasz najbardziej na świecie, to jesteś w stanie uchylić mu nieba. Tutaj rzeczywiście potrzeba cierpliwości, wytrwałości i trzeba tym dzieciom zapewnić najlepszą opiekę, jak jest tylko możliwa. Chylę czoła przed rehabilitantami i lekarzami.
Źródło: Plejada, Pudelek