Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Celine Dion wydała pilne oświadczenie. Tego nie mogła przewidzieć. Koszmar
Julia Bogucka
Julia Bogucka 11.08.2024 08:20

Celine Dion wydała pilne oświadczenie. Tego nie mogła przewidzieć. Koszmar

Céline Dion
Fot. -/AFP/East News, "Jestem Céline Dion"/Prime Video

Utwory kanadyjskiej wokalistki zna każdy. Okazuje się, że do tego grona należy również Donald Trump. Podczas jednego z ostatnich wieców polityk wykorzystał piosenkę znaną z filmu “Titanic”. Właśnie pojawiło się oświadczenie w tej sprawie ze strony Céline Dion.

Céline Dion jest poważnie chora

Kanadyjska wokalistka od lat cieszy się wielką popularnością wśród fanów muzyki. Jej potężny głos wywołuje wzruszenie, a piosenki rozbrzmiewają w uszach, gdy tylko się o nich pomyśli. Tak jest na pewno w przypadku utworu “My Heart Will Go On”, który został wykorzystany w filmie “Titanic”. Od długiego czasu słynna artystka zmaga się z poważną chorobą.

Już od dwóch lat wiemy, że Céline Dion cierpi na zespół Moerscha-Woltmanna, który jest nazywany również syndromem sztywnego człowieka. Do objawów tego schorzenia należą skurcze mięśni i stawów, a także ich sztywnienie. Może dojść do utrudnienia poruszania się, mówienia, tymczasem wokalistka niemal nie może już śpiewać. Mimo choroby udało jej się jednak wystąpić na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, co było jej pierwszym koncertem po bardzo długiej przerwie. Pierwsze objawy zespołu Moerscha-Woltmanna zaobserwowała już dekadę temu.

EN_01627373_2390.jpg
Fot. -/AFP/East News
Roksana z "Rolnika" wzięła ślub. Prześwitująca suknia i tłum gości w kościele Nie tylko tony papierosów. Maria Czubaszek truła się też czym innym

Piosenka Céline Dion została wykorzystana na wiecu Trumpa

W Stanach Zjednoczonych trwa kampania przed wyborami prezydenckimi, w których startuje Donald Trump oraz Kamala Harris. Ta druga postanowiła w ostatnim czasie uatrakcyjnić swoje działania utworem Beyoncé “Freedom”, co spotkało się z uznaniem ze strony części jej wyborców. Kandydat drugiej opcji zdecydował się na podobny krok. Podczas jego wiecu w Bozeman w stanie Montana, który odbył się w piątek, rozbrzmiały znajome dźwięki.

Warto zaznaczyć, że spotkanie z mieszkańcami było pełne krytyki wobec oponentki Donalda Trumpa. Polityk uderzał w Kamalę Harris w swoim niecodziennym stylu, a do podbicia popularności wiecu wykorzystał utwór Céline Dion “My Heart Will Go On” — ten sam, który wszyscy znamy z filmu “Titanic”. Okazuje się jednak, że pomiędzy kandydatami na prezydenta jest jedna różnica. Najprawdopodobniej Kamala Harris uzyskała zgodę Beyoncé na wykorzystanie jej piosenki, a Donald Trump niekoniecznie.

EN_01628401_0367.jpg
Fot. NATALIE BEHRING/AFP/East News

ZOBACZ TEŻ: Szeremeta nie miała szans z Tajwanką. Biologiczne różnice było widać gołym okiem

Céline Dion wydała oświadczenie w sprawie wiecu Trumpa

Kanadyjska wokalistka oraz jej menadżerowie zareagowali niemal natychmiast. Potwierdziła się tym samym teoria, że nikt nie wyraził zgody na to, aby Donald Trump wykorzystał jej utwór podczas swojej aktywności politycznej. W mediach społecznościowych Céline Dion pojawiło się krótkie oświadczenie, które ucina wszelkie spekulacje na ten temat.

Dziś zespół zarządzający Celine Dion oraz jej wytwórnia płytowa, Sony Music Entertainment Canada Inc., dowiedziały się o nieautoryzowanym wykorzystaniu filmu, nagrania, występu muzycznego i podobizny Celine Dion śpiewającej „My Heart Will Go On” na wiecu wyborczym Donalda Trumpa / JD Vance'a w Montanie.

Takie użycie nie było w żaden sposób autoryzowane, a Celine Dion nie popiera takiego ani podobnego użycia.

…naprawdę, TA piosenka? - zakpiono na końcu oświadczenia.