Były mąż Agnieszki Chylińskiej podsumował ich małżeństwo. Teraz znalazł swoją nową życiową drogę
Dziś wokalistka jest w związku z niejakim Markiem, którego prywatność bardzo chroni. Od ponad dekady tworzy z nim szczęśliwe małżeństwo. Wspólnie mają trójkę dzieci. Pierwszym małżonkiem piosenkarki był jednak kto inny. Teraz były mąż Agnieszki Chylińskiej skomentował ich ówczesną relację.
Mężczyzna też już dziś nie udziela się w show-biznesie, choć swego czasu był częścią branży. Co miał do powiedzenia?
Kim jest były mąż Agnieszki Chylińskiej?
Ponad 20 lat temu Agnieszka Chylińska wyszła za Krzysztofa Krysiaka, którego poznała pod koniec ubiegłego wieku, na początku swojej drogi zawodowej. Mężczyzna pracował bowiem wówczas w dziale marketingu polskiego oddziału wytwórni Sony Music.
Krysiak przebranżowił się z biegiem lat, bo ewidentnie zmęczyło go życie w takim środowisku. Dziś jest trenerem duchowym i przy pomocy szkoleń oraz terapii pomaga znaleźć ludziom wewnętrzny spokój.
Anna Lewandowska pokazała rodzinę i suto zastawiony stół wielkanocny. Piękny widokJak były mąż Agnieszki Chylińskiej wspomina małżeństwo z gwiazdą?
O szczerą opinię o związku po latach od jego zakończenia Krysiaka poprosiła redakcja “Plejady”. Jak teraz opisuje tamto małżeństwo, które przecież przetrwało raptem 16 miesięcy?
- Ja pracowałem w show biznesie i ten świat był dla mnie czymś codziennym i normalnym. Mieliśmy z Agnieszką wielu wspólnych znajomych, obracaliśmy się w tym samym środowisku. Życie codzienne i praca się przenikały, jednak dbaliśmy o to, by mieć prywatność i czas dla siebie — przyznał Krysiak.
Były mąż Agnieszki Chylińskiej o życiu z gwiazdą
Krysiak pracował w branży, ale był postacią zakulisową. Jego żonę kojarzono natomiast w całym kraju. Jak przyznaje, rozpoznawano ich praktycznie wszędzie, nawet za granicą, co na pewno nie ułatwiało utrzymania zdrowej, prywatnej relacji. Niemniej, przyznał, że nie może tamtego życia nazwać niekomfortowym.
Jednocześnie nie chciał rozwodzić się nad przyczyną rozpadu małżeństwa, co oczywiście należy uszanować. Wywlekanie takich kwestii po tylu latach z pewnością byłoby nietaktowne, tym bardziej przez osobę, która teraz szuka spokoju i pomaga go znaleźć innym.
Źródło: Pudelek, Plejada
