Był ważny dla WOŚP! Odszedł nagle
Jurek Owsiak przekazał informację o śmierci profesora zasłużonego dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wybitny specjalista był cenionym pediatrą, hematologiem i onkologiem dziecięcym. Do końca życia kierował Kliniką Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wiele dobrego zrobił także dla WOŚP i samego Jurka Owsiaka.
Jurek Owsiak przekazał informacje o śmierci znanego lekarza
Jurek Owsiak zdecydował się poinformować o śmierci profesora Michała Matysiaka na oficjalnym profilu WOŚP na Facebooku. Twórca Wielkiej Orkiestry pożegnał lekarza w długim poście, w którym opowiedział nie tylko o jego karierze zawodowej i zasługach dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy , ale podzielił się także znacznie bardziej osobistą historią.
Jak wspomniał Jurek Owsiak, profesor Michał Matysiak całe swoje zawodowe życie związał z najmłodszymi pacjentami , których leczył w trudnych przypadkach onkologicznych. Jak wspomniał jednak Owsiak, z powodu choroby kilka lat temu specjalista zmuszony był wycofać się z czynnej pracy zawodowej :
Choroba wycofała go z czynnej pracy zawodowej dwa lata temu i można powiedzieć niesamowitym zbiegiem okoliczności, z lekarza, który ratuje zdrowie i życie swoich onkologicznych pacjentów, sam stał się pacjentem. W jego przypadku niestety zwyciężyła choroba. Do samego końca walczył, nawet wtedy, kiedy jeszcze niedawno na spotkaniu Rady snuliśmy różne plany na przyszłość związane z naszą fundacyjną aktywnością, w której całym sobą uczestniczył i chciał uczestniczyć – czytamy w poście Jurka Owsiaka.
Jurek Owsiak pożegnał zaangażowanego działacza WOŚP
Zmarły profesor Michał Matysiak miał także liczne zasługi dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . Specjalista należał do komisji rewizyjnych, a później rady Fundacji. Jak podkreślił pomysłodawca WOŚP , wsparcie, ciepło i uśmiech Michała Matysiaka stanowiły niewyczerpane źródło motywacji dla zespołu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . Lekarz był związany z fundacją od 2004 roku.
Pamiętam, że Michał na te spotkania, zawsze popołudniami, kiedy wszyscy mogli mieć czas, przyjeżdżał z bukietem kwiatów dla Dzidzi i nie z domu, a ze szpitala. Mieliśmy poczucie, że ten człowiek niemal tam mieszka.
ZOBACZ TEŻ: Wściekłość ogarnęła gwiazdy po śmierci Lizy: „Spójrzcie jej w oczy”
Jurek Owsiak podzielił się osobistą historią dotyczącą zmarłego
Jurek Owsiak podzielił się także osobistą historią związaną z profesorem Michałem Matysiakiem. Jak zdradził, poznał lekarza jeszcze przed tym, jak założył fundację. Działacz społeczny ujawnił, że spotkali się niedługo po narodzinach jego córki , która była wcześniakiem. Jak podkreślił Owsiak, zmarły lekarz miał wielkie serce i ogromną empatię, dzięki czemu zarówno mali pacjenci jak i ich rodzice czuli się zaopiekowani .
Osobiście spotkałem się z Panem Profesorem dużo wcześniej niż zaczęła działać Fundacja, kiedy moja młodsza córka, Ewa, jako wcześniak potrzebowała konsultacji lekarskich. Tym lekarzem, był Michał Matysiak. Ciepły, niezwykle miły, miał w sobie to coś, co powodowało, że dzieci czuły się bezpieczne i bardzo zaopiekowane, a my, rodzice, przede wszystkim spokojni dzięki jego diagnozie i zaleceniom.