Wygrała aukcję WOŚP, ale nie zapłaci ani grosza
Pod koniec stycznia odbył się tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas wydarzenia zorganizowano nie tylko liczne koncerty i powszechną zbiórkę do charakterystycznych puszek, ale można było dorzucić swoje „pięć groszy” także na inne sposoby.
Wielu celebrytów wystawia aukcje na cele WOŚP
W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się aukcje organizowane przez celebrytów i osoby prywatne, w tym artystów i rękodzielników. Wśród najchętniej licytowanych aukcji wystawionych przez gwiazdy można wymienić między innymi golfowy weekend w Marbelli z Omenaą Mensah i Rafałem Brzoską, mistrzowski motocykl Bartosza Zmarzlika czy tydzień metamorfozy pod okiem Ewy Chodakowskiej.
Wśród aukcji na cele Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znalazły się także czerwone oprawki marki Dolce&Gabbana – nowe, gotowe do wstawienia szkieł oraz używane przez ostatnie dwa lata przez Damiana Maliszewskiego. Do tego wszystkiego dołączono także osobiste spotkanie na kawie z muzykiem i reporterem.
WOŚP: Miał być prezydentem, stał się gwiazdą internetu. Fanów zaprosił na… grzyby. Absurdalna kwota i dalej rośnie Obcokrajowiec podszył się pod wolontariusza WOŚP. Wyłudził niezłą sumkę. Zdradziła go błahostkaDamian Maliszewski wśród gwiazd, które wystawiły aukcje charytatywne na cele WOŚP
Dziennikarz podzielił się z fanami przykrą informacją dotyczącą wystawionej przez niego aukcji na cele WOŚP, która niedawno się zakończyła.
Niestety ktoś nas troszkę „oszukał”. Mnie, Fundację WOŚP i innych licytujących – napisał Damian Maliszewski w mediach społecznościowych.
Jak się okazało, kobieta, która wygrała aukcję, proponując kwotę 5 tysięcy złotych za oprawki i spotkanie na kawie, odmówiła wpłacenia wskazanej kwoty na organizację Jurka Owsiaka. Zdaniem Damiana Maliszewskiego sporym problemem jest tutaj kwestia braku zabezpieczeń aukcji charytatywnych przez Allegro. Zdaniem dziennikarza platforma powinna zabezpieczać środki do czasu zakończenia aukcji od osób, które wskazują najwyższą kwotę. Damian Maliszewski napisał, że przez całą sytuację jest zmuszony wystawić przedmiot ponownie, bo Allegro mnie ma także opcji, by w sytuacji, jaka go spotkała, wskazać jako zwycięzcę osobę, która podała druga najwyższą kwotę.
Przykro mi, że ta energia licytujących i dobra wola zostały zmarnowane.
ZOBACZ TEŻ: Tyle pieniędzy zebrało WOŚP! Podano oficjalną kwotę. Padł rekord?
Kobieta wygrała aukcję WOŚP, ale nie zapłaci ani grosza
Damian Maliszewski w swoim poście wyjaśnił także kulisy całej sytuacji. Jak zdradził, kobieta, która wygrała aukcję, początkowo unikała kontaktu, jaki próbował z nią nawiązać. Gdy wreszcie udało mu się z nią skontaktować, tłumaczyła się, że kolejne kwoty nie były podawane przez nią, a przez jej córkę, która jest osobą z niepełnosprawnością.
Pani, która wylicytowała moje okulary i wspólną kawę za 5 tys. zł, najpierw nie odbierała telefonu, nie odpisywała na smsy, później odrzucała moje połączenia. Aż w końcu oddzwoniła i mówi, że to nie ona, a córka z niepełnosprawnością wzięła jej telefon i zaczęła licytować. I przeprasza mnie bardzo, ale nie wpłaci pieniędzy.
Dziennikarz wskazuje, że nie ma siły wnikać, czy powód podany przez kobietę rzeczywiście jest prawdziwy, czy to tylko zwykła wymówka. Mężczyzna zapewnił także, że on sam kobiecie wierzy:
Wierzę, że tak było. Nawet nie mam siły wnikać.