Biedrzyńska zamieściła wcześniej niepublikowane zdjęcie. Tak żegna Zającównę
Świat filmu pogrążył się dziś w żałobie. Media przekazały informację o śmierci Elżbiety Zającówny. Aktorka odeszła w wieku 66 lat. Adrianna Biedrzyńska zdecydowała się opublikować w sieci krótkie pożegnanie. Wystarczyły dwa słowa.
Elżbieta Zającówna odeszła w wieku 66 lat
Informację o śmierci Elżbiety Zającówny potwierdził Związek Artystów Scen Polskich. Gwiazda “Vabank” odeszła w wieku zaledwie 66 lat.
Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym „Pieszo” Mrożka - czytamy w specjalnym komunikacie na Facebook'u Związku Artystów Scen Polskich.
Elżbieta Zającówna nie chciała umierać na scenie
Aktorka wiedziała, że jest chora na rzadkie schorzenie i właśnie z tego powodu zdecydowała się wycofać w cień. Elżbieta Zającówna udzieliła niegdyś wywiadu, w którym wyjaśniła, że nie chciała umierać na scenie. Ostatnie lata życia spędziła z najbliższymi.
Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - powiedziała w wywiadzie dla "Vivy!".
Tak Adrianna Biedrzyńska pożegnała Elżbietę Zającównę
Adrianna Biedrzyńska jest jedną z gwiazd, które zdecydowały się oddać hołd zmarłej koleżance. Panie miały okazję wspólnie pracować. Adrianna Biedrzyńska, podobnie jak wielu z nas, nie kryje smutku na wieść o śmierci. Dwa słowa wystarczyły, aby przekazała, co czuje.
Żegnaj, Elu - napisała tylko, dodając emotki złamanego serca.
