Andrzej z Plutycz nie brał udziału w strajkach. To dlatego
Rolnicy z całej Europy biorą udział w strajkach skierowanych przeciwko wprowadzeniu przez Unię Europejską tak zwanego “Zielonego Ładu”. Również w Polsce odbywają się dziesiątki manifestacji. Również znani właściciele gospodarstw, którzy występowali w popularnych programach telewizyjnych, biorą aktywny udział w przedsięwzięciu. Nie spotkaliśmy tam jednak Andrzeja z Plutycz. Dlaczego? Zdradził to w mediach społecznościowych.
Trwa ogólnopolski strajk rolników
Od kilku tygodni w całej Polsce mamy do czynienia ze strajkiem rolników . W jego trakcie odbywają się manifestacje, blokady dróg oraz zakłócenia na przejściach granicznych z Ukrainą. Oficjalne działania rozpoczęły się 9 lutego i nic nie zapowiada ich szybkiego zakończenia . Oprócz naszego kraju, w protestach uczestniczą również rolnicy między innymi z Francji, Belgii, Włoch czy Hiszpanii.
Do głównych postulatów strajkujących należy przede wszystkim złagodzenie zasad tak zwanego “Zielonego Ładu” , czyli przepisów związanych z transformacją gospodarczą w państwach Unii Europejskiej. Według rolników te zmiany mogą ze zdecydowaną siłą uderzyć w ich sektor . Ponadto polscy protestujący walczą również o ograniczenie importu towarów pochodzących z Ukrainy.
Andrzej z Plutycz z "Rolnicy. Podlasie" wypowiedział się o strajkach
Również osoby występujące w popularnych programach dotyczących właścicieli gospodarstw rolnych biorą udział w obecnie trwających protestach. Do tego grona należy między innymi małżeństwo Bardowskich , uczestnicy 2. edycji formatu “Rolnik szuka żony”. Od samego początku działań Grzegorz uczestniczy w strajku i odważnie mówi o tym w mediach społecznościowych .
"Protesty rolników w całej Polsce i Europie, a większość z Was nawet pewnie nie wie, dlaczego wychodzimy na ulice. Ukraina rolniczo, bez mrugnięcia okiem, może połknąć całą Polskę i Europę (…). Zielony ład - fajnie to brzmi, wydaje mi się, że to taka przykrywka trochę do zniszczenia rolnictwa w całej unii. Za dużo tam absurdów. (…) Rolnicy w całej Europie mówią dość!"
- padło na Instagramie Anny Bardowskiej.
Okazuje się, że o proteście wypowiedział się również Andrzej z Plutycz , którego znamy z kolei z programu emitowanego na antenie Fokus TV “Rolnicy. Podlasie”.
“Chociaż nie uczestniczyliśmy w dzisiejszym strajku ogólnopolskim, wspieramy działania rolników. W pełni popieramy postulaty, o które wszyscy walczymy. Mówimy 3 razy STOP: Zielonemu Ładowi, importowi produktów rolnych z Ukrainy oraz ograniczeniu hodowli w Polsce”
- ten komunikat pojawił się na stronie facebookowej Andrzeja i Gienka, rolników pochodzących z Plutycz .
To powiedział Andrzej z Plutycz
Wiele osób zainteresowało to, że Andrzej z Plutycz nie bierze udziału osobiście w strajku rolników , który odbywa się przecież w całej Polsce. Tę informację również możemy wyczytać z profilu w mediach społecznościowych rolnika. Okazało się, że w czasie, w którym właściciele gospodarstw wyjechali na ulice , mężczyzna… wypoczywał w sanatorium!
“Pozdrowienia ze Szklarskiej Poręby! Od Andrzeja i innych Rolników z całej Polski przebywających aktualnie na turnusach rehabilitacyjnych”
- napisał na swoim Facebooku i opublikował fotografię , na której widać jego w towarzystwie innych obecnych w Szklarskiej Porębie osób.