Adam z "Sanatorium miłości" rozwiódł się po 24 miesiącach. Była żona nie wytrzymała
Choć niektórym uczestnikom “Sanatorium miłości” udało się ułożyć życie na nowo w oku kamery, nie każdy wyszedł z reality show w parze. Tak też przytrafiło się Adamowi Siewierskiemu, uczestnikowi 2. edycji programu. Jak się okazało, dzięki temu, że wziął w nim udział, skontaktowała się z nim zauroczona kobieta. Para wzięła ślub, jednak ich szczęście miało krótki termin ważności. Teraz już wiemy, co się stało.
"Sanatorium miłości" wyswatało wiele par
To reality show kierowane do osób po 60. roku życia poszukujących miłości . Podczas trzytygodniowego pobytu w sanatorium sześć kobiet i sześciu mężczyzn poznaje się wzajemnie i buduje relacje przyjacielskie, jak i romantyczne . Za prowadzenie formatu odpowiada Marta Manowska, a jego pomysłodawcami są Piotr Poraj-Poleski i Iwona Karpiuk .
Do tej pory powstało pięć edycji programu a średnia oglądalność, choć z sezonu na sezon spadkowa, osiągnęła ostatnio ponad 2 miliony osób . Podczas emisji “Sanatorium miłości” powstały cztery pary. Są to Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz, Natalia Jankowska i Marek Szir, Anna Król i Zbigniew Zamróz oraz Urszula Flisek i Andrzej Sikorski . Choć nie każdemu się poszczęściło, wielu uczestników znalazło miłość po opuszczeniu planu zdjęciowego.
Uczestnik "Sanatorium miłości" odnalazł szczęście po programie
Tak też było w przypadku Adama Siewierskiego, który pojawił się w drugim sezonie programu “Sanatorium miłości” . Niestety, nie udało mu się znaleźć wybranki serca przed kamerami, ale szczęście postanowiło dosięgnąć go nieco później. Jakby nie patrzeć, było to spowodowane właśnie uczestnictwem w reality show , bowiem pięć lat młodsza Marta właśnie na ekranie telewizora ujrzała Adama.
Kobieta postanowiła sama odezwać się do uczestnika i skontaktowała się z nim drogą internetową . Szybko między nimi zaiskrzyło i postanowili rozwinąć swoją relację również w życiu realnym.
“Kocham Martę. Jest dobrym człowiekiem i piękną kobietą, tworzy cudowny nastrój, wspaniale gotuje. Dobrze nam razem w każdym momencie, więc postanowiliśmy nie marnować ani minuty w tych czasach zarazy i pobrać się jak najszybciej. Kto wie, ile życia nam jeszcze zostało... Wkrótce zamieszkamy razem, zostawimy dawne smutki i zaczniemy nowe, lepsze życie”
- opowiadał “Pomponikowi” Adam Siewierski, były uczestnik “Sanatorium miłości”.
Para doczekała się nawet ślubu, który odbył się w 2021 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Wolbromiu. Jak się okazało, gościła na nim nawet sama Marta Manowska , prowadząca reality show.
Rozwód Adama z "Sanatorium miłości"
Niestety, sielanka nie potrwała długo. Choć Adam był bardzo szczęśliwy, że odnalazł miłość swojego życia i często opowiadał o niej mediom , szczęście okazało się mieć krótki termin ważności. Okazuje się, że po ślubie zaczęły wychodzić na jaw pewne nieporozumienia. Kobieta nie była zadowolona z braku stabilizacji , a były uczestnik “Sanatorium miłości” twierdził, że jego żona jest wybuchowa .
To wszystko sprawiło, że po dwóch latach od ślubu para postanowiła się rozwieść . W ubiegłe lato była żona Adama Siewierskiego opuściła jego dom. Ze względu na fakt, że były małżonek nie podzielił się tą informacją z mediam i, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i sama skontaktować się z portalami opisującymi ich relację.
“Bardzo mnie denerwuje to, że były mąż nie zgłosił, że jesteśmy rozwiedzeni (...) Jestem rozwiedziona z tym panem”
- napisała w wiadomości skierowanej do portali “Show News” i “Telemagazyn”.
Ta dobitna wypowiedź jasno sugeruje, że kobiecie bardzo zależało na ujawnieniu tego w mediach . Czyżby nie chciała być dłużej kojarzona z uczestnikiem “Sanatorium miłości”?