Życie to nie bajka. Dopiero co urodziła, Dorota z "Rolnika" ujawniła brutalną prawdę
Dorota i Waldemar poznali się dzięki programowi “Rolnik szuka żony”. Chociaż nie od razu pomiędzy nimi zaiskrzyło, dziś tworzą udany związek. Kilka dni temu na świecie pojawiło się ich pierwsze wspólne dziecko. Teraz Dorota zdradza, jak w rzeczywistości wygląda opieka nad noworodkiem.
Dorota i Waldemar poznali się dzięki show TVP
Format “Rolnik szuka żony” jest popularny w wielu krajach. Przyjął się także w Polsce. Założeniem programu jest znalezienie drugiej połówki. Obecnie w naszym kraju emitowana jest 11. edycja show. Jednak nadal głośno jest o gwiazdach poprzednich edycji. Są wśród nich m.in. Dorota i Waldemar, którzy niedawno powitali na świecie pierwszego wspólnego potomka.
Przypomnijmy, że początkowo Waldemar odesłał Dorotę do domu, jednak z czasem zdał sobie sprawę z tego, że popełnił błąd. W finałowym odcinku pojawił się już w towarzystwie kobiety, z którą jest do tej pory.
Na przypadkowych zdjęciach widać Kevina za kulisami TzG. Na jaw wyszła prawda Widok grobu Kipiel-Sztuki wprawia w osłupienie. Ktoś postawił zdjęcie z NIMDorota i Waldemar niedawno powitali na świecie swoje pierwsze dziecko
Chociaż Dorota i Waldemar początkowo byli w związku na odległość, rolnik remontował swój dom, aby mogli razem zamieszkać. Z czasem okazało się, że prace musi przyspieszyć, ponieważ już niebawem na świecie miało pojawić się pierwsze dziecko pary.
Dosłownie kilka dni temu Dorota urodziła córeczkę, dla której wspólnie z Waldemarem wybrali imię Dominika. Informacja o narodzinach dziewczynki pojawiła się na oficjalnym profilu produkcji na Facebook'u.
Dorota mówi, jak wygląda jaj codzienność z małym dzieckiem
Partnerka Waldemara zabrała głos na Instagramie. Dorota podziękowała za mnóstwo ciepłych słów, które otrzymała w ostatnim czasie. W opublikowanej relacji zdradziła, że rzeczywistość z małym dzieckiem nie jest taka kolorowa, jak mogłoby się wydawać.
Dziękuję ślicznie wszystkim za ogrom wiadomości, nie jestem w stanie odpisać każdemu. Dziękuję, mamy się dobrze, księżniczka daje trochę popalić. Witamy w świecie realnym, rzeczywistym - napisała Dorota.