Zwolnili ją z TVP i zabrała głos. Tak podsumowała pracowników
Skutki niedawnych zmian w mediach publicznych z pewnością będziemy obserwować przez jeszcze długi czas. Najpierw z pracą pożegnało się wielu dziennikarzy, następnie na ich miejscu pojawiły się nowe twarze. Zwolnieni prezenterzy powoli zabierają głos. Jedną z takich osób jest Agnieszka Oszczyk, która była związana z TVP dwadzieścia lat.
Rewolucja w TVP zebrała żniwa
Minęło już sporo czasu od przegłosowania przez Sejm uchwały dotyczącej bezstronności i rzetelności mediów publicznych. Najbardziej spektakularne zmiany w tym zakresie zaszły w Telewizji Polskiej. Z pracą pożegnało się wielu dziennikarzy, a niektóre formaty doczekały się gruntownego odświeżenia. Tyczy się to między innymi takich programów jak “Wiadomości” - zastąpione przez serwis informacyjny “i9:30” - oraz “Pytanie na Śniadanie”.
Z drugiego wymienionego zwolniono wszystkich dotychczasowych prowadzących, a powołano już cztery nowe pary. Wciąż czekamy na informację o piątej z nich, która zaszczyci śniadaniówkę swoją obecnością. Tymczasem widzowie mogli już zapoznać się ze stylem prowadzenia Katarzyny Dowbor i Filipa Antonowicza, Beaty Tadli i Tomasza Tylickiego, Klaudii Carlos i Roberta El Gendy oraz Joanny Górskiej i Roberta Stockingera.
Nadeszły wieści nt. Marka Sierockiego. Dostał pracę w TVP Zwolnił się z TVP po tygodniu. Tomasz Marzec dopiero puścił parę z ustPrezenterka TVP straciła pracę
Jedną z osób, która pożegnała się ze współpracą z Telewizją Polską jest Agnieszka Oszczyk, która była związana ze stacją przez dwadzieścia lat. Prezenterka rozpoczęła karierę na lokalnej antenie w Gdańsku, aby następnie przejść do prowadzenia serwisów informacyjnych w TVP Info. Dziennikarka pojawiała się w takich programach jak “W kontrze”, “Poradnik dla seniora” i “Czym żyje świat”.
Od 2022 roku występowała również w roli prezenterki “Panoramy” emitowanej w telewizyjnej “Dwójce”. Niestety bogate doświadczenie i umocniona pozycja w TVP nie uchroniła Agaty Oszczyk przed rozstaniem z pracą, co wydarzyło się krótko po rewolucji po 19 grudnia 2023 roku. Dziennikarka skorzystała ostatnio ze swojej aktywności w mediach społecznościowych i postanowiła odnieść się do przykrych wydarzeń.
ZOBACZ TEŻ: Kammel nie wytrzymał. Przerwał milczenie po zwolnieniu z TVP
Była prezenterka TVP zabrała głos
Agnieszka Oszczyk uruchomiła w ostatnim czasie transmisję na żywo na swoim profilu na Instagramie, podczas której wdała się w rozmowę ze swoimi obserwatorami. Postanowiła udzielić również komentarza dotyczącego jej ostatniego dnia pracy w TVP.
“Doskonale pamiętam ten dzień, w którym prowadząc serwis informacyjny, siedząc w studiu i rozmawiając na Skype z gościem, usłyszałam w słuchawce głos realizatora wizji, który powiedział jedno krótkie zdanie: Dokończ serwis, ale nie ma nas już na antenie. Nie bardzo wiedziałam, co on ma na myśli”
Według prezenterki zdjęcie serwisu i kolejnych emitowanych programów godziło w prawo społeczeństwa do informacji zagwarantowane przez Konstytucję. Agnieszka Oszczyk skomentowała również dobór nowych twarzy zatrudnionych w Telewizji Polskiej.
"Kto teraz włączy sobie jakikolwiek program w TVP, zobaczy, co się zmieniło. Nie mnie jest oceniać jakość, zawartość merytoryczną, profesjonalizm lub jego brak. 99 proc. prezenterów zostało odsuniętych od programów TVP. Te programy po prostu zniknęły. Gdy po kilkunastu dniach zaczęły wracać, to prowadzili je już inni ludzie, ludzie zatrudnieni przez nowe władze TVP. (...) Ja naprawdę serdecznie gratuluję tym koleżankom i kolegom, którzy przyszli potem, usiedli na naszych miejscach i udają, że nic się nie stało, że jest ok. Gratuluję dobrego samopoczucia"
- opowiadała dalej dziennikarka.
Te słowa brzmią dosyć brutalnie. A co wy myślicie o losie Agnieszki Oszczyk? Powinna była zostać zwolniona?