"Zwierzę, którego nazwa jest też nazwą przedmiotu". Strasburgera aż zatkało po odpowiedzi w "Familiadzie"
Zabawna sytuacja w programie "Familiada". Karol Strasburger nie krył zaskoczenia, gdy usłyszał odpowiedź, jaka padła z ust jednej z uczestniczek teleturnieju.
Dziennikarz zapytał o to, która nazwa zwierzęcia brzmi tak samo, jak nazwa przedmiotu. Prowadzący nie mógł spodziewać się takiej odpowiedzi.
Komiczna sytuacja w programie "Familiada"
Kultowy polski teleturniej obfituje w niespodziewane sytuacje i nagłe zwroty akcji. Na niektóre z nich nie może być przygotowany nawet doświadczony prowadzący Karol Strasburger, który od lat wita telewidzów w programie “Familiada”.
Jeden z tego typu momentów miał miejsce w ostatnim odcinku show. Odpowiedź, jakiej udzieliła jedna z uczestniczek, na dobre rozbawiła i zadziwiła samego gospodarza.
"Chłopaki do wzięcia": najpierw smutne wieści o zburzeniu domu Szczeny, teraz kolejny cios. Ból, żal i rozpacz wyrazili fani"Familiada": Karol Strasburger zaskoczył uczestników pytaniem
Podczas jednej z rund uwielbianego przez Polaków teleturnieju, Karol Strasburger zapytał uczestników o to, czy znają jakieś zwierzęta, którym nazwa brzmi tak samo, jak nazwa przedmiotu. Szybko okazało się, że jest to o wiele trudniejsze, niż mogłoby się wydawać.
Dwoje śmiałków, którzy stali przy czerwonych przyciskach i walczyli o pierwszeństwo odpowiedzi, nie potrafiło podać żadnego rozwiązania. Kobieta zaryzykowała słowo “kot”, ale zaraz po tym powiedziała, że był to raczej ślepy strzał niż przemyślana odpowiedź. Tym samym sposobem pytanie przeszło na kolejnych członków drużyn.
Kobieta rozbawiła wszystkich swoją odpowiedzią w "Familiadzie"
W końcu głos zabrała kolejna uczestniczka, która także nie ukrywała, że nie potrafi wymyślić żadnej sensownej odpowiedzi na to pytanie. Postanowiła jednak zaryzykować i w odpowiedzi na pytanie Karola Strasburgera powiedziała słowo “nosorożec”, czym zaskoczyła nie tylko samego gospodarza, ale też wszystkich zgromadzonych w studiu.
Prowadzący nie potrafił ukryć zdziwienia i zapytał uczestniczkę, skąd pomysł na akurat to zwierzę. Kobieta odparła, że jest to pierwsze, co przyszło jej do głowy. W końcu pytanie przeszło na uczestniczkę drugiej z drużyn, a ta podała prawidłową odpowiedź, którą okazała się “mysz”.
Zobacz nagranie: