Żona Marcina Millera wybaczyła mu zdradę. "Jakoś to wszystko zniosła"
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie tupał nóżką słysząc “niech żyje wolność, wolność i swoboda” lub nie zna, chociaż fragmentu “Jesteś szalona”. Wiele przebojów disco polo wylansował Marcin Miller, lider zespołu Boys. Jak się okazuje życie uczuciowe wokalisty nie rozwijało się tak płynnie jak jego kariera. Muzyk ma na swoim sumieniu kilka grzechów, z których rozgrzeszyć musiała go żona. Zdobyła się na coś, czego wiele kobiet nie byłoby w stanie zrobić.
Małżeństwo Marcina Millera przeszło kryzys
Marcin Miller to jeden z największych gwiazdorów diso polo, w tej dziedzinie przewyższa go chyba tylko sam król gatunku, czyli Zenek Martyniuk. Razem z zespołem Boys wydał 21 albumów studyjnych oraz dwie płyty świąteczne. Sukcesywnie prowadzi również karierę solową. Jego popularność wzrastała tak bardzo, że został zaproszony do udziału w takich programach jak “Jak oni śpiewają", “Big Brother VIP” czy ”Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami".
Sława i dynamicznie rozwijająca się kariera to nie jedyne sukcesy Marcina Millera. Mimo natłoku obowiązków udało mu się stworzyć szczęśliwy związek małżeński. Żona towarzyszyła mu w jego artystycznej przeprawie, jednak nie była to droga usłana różami. Kobieta musiała wiele znieść.
Wtedy Marcin Miller poznał swoją żonę
Marcin Miller poznał Annę w 1987 roku, chodzili razem do liceum ekonomicznego w Ełku.
O tym jak kobieta go oczarowała oraz o miłości od pierwszego wejrzenia mówił w wywiadzie udzielonym “Plejadzie”. Para niespełna trzy lata później stanęła na ślubnym kobiercu. Wkrótce na świat przyszły ich dzieci: Alan i Adrian.
Życie małżeńskie tej pary od samego początku nie było łatwe. Marcin Miller był pochłonięty rozwijaniem swojej muzycznej kariery. Żona nie chciała się w to czynnie angażować, wolała dbać o dom i zająć się wychowaniem synów. Ta sytuacja doprowadziła do kryzysu.
Żona powiedziała mi wtedy, że nie chce przeszkadzać mi w karierze i jeśli tego chcę, to może się spakować i wyprowadzić z domu. To dało mi do myślenia — wyznał kilka lat temu w rozmowie z "Faktem"
Ten problem udało się rozwiązać, jednak wkrótce potem czarne chmury znowu zawisły nad ich małżeństwem. Wydawało się, że już nic go nie uratuje.
Marcin Miller przyznał co zrobił żonie
Wystarczy włączyć losowy teledysk do przeboju disco polo, by oczom ukazał się następujący obrazek: gwiazdorzy śpiewają we wnętrzu luksusowych rezydencji lub siedzą za kierownicą sportowego samochodu, a otaczają ich najpiękniejsze kobiety. Muzycy w tych klipach pokazują beztroskie życie, wypełnione zabawą. Rzeczywistość jest jednak inna, choć ta perspektywa niejednego kusi. Nie oparł się jej także Marcin Miller.
Wokalista zespołu Boys od ponad 34 lat żyje w udanym związku, nie zawsze jednak jest różowo, wszystko z powodu specyfiki pracy, którą wykonuje Marcin Miller. Nie chodzi o napięty koncertowy grafik i wiążące się z tym podróże, ale o wierność małżeńską. Gwiazdor przyznał się do zdrady.
Po zdradzie życie bardzo się zmieniło. Wtedy był taki czas, że na niczym mi nie zależało. Uznałem: co ma być, to będzie. Całe szczęście, że u swego boku miałem i mam tak wspaniałą kobietę. Jakoś to wszystko zniosła. Płakała, przeżywała, ale to bardzo dzielna kobieta. Jej cierpliwość i upór były kluczem do naszego małżeńskiego szczęścia. Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Doceniam to, co mam. Po każdym koncercie powrót do domu, żony i synów to wielkie szczęście. A kiedyś nie wracałem i mówiłem, że mam sesję zdjęciową — czytamy na łamach “Telemagazynu”
Niewierność Marcina Millera zachwiała małżeństwem gwiazdora, jednak Anna Miller zdobyła się na wybaczenie. Kobieta kiedyś często pojawiała się w mediach i teledyskach gwiazdy disco-polo, teraz unika rozgłosu. Woli poświęcać czas rodzinie, a zwłaszcza wnukowi.
