Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Zamieszanie wokół zbiórki dla powodzian. W centrum "Ania i Robert"
Fot. East News, GKS Głuchołazy/Facebook

Zamieszanie wokół zbiórki dla powodzian. W centrum "Ania i Robert"

24 września 2024
Autor tekstu: Julia Czwórnóg

Czy Anna i Robert Lewandowscy okazali serce poszkodowanym mieszkańcom Głuchołazów? Możliwe, że postanowili wziąć udział w jednej ze zbiórek. Od razu zrobiło się niezwykle głośno — zarówno wokół samej zbiórki, jak i pary.

Wciąż trwa walka po powodzi jaka przeszła przez Polskę

Zniszczenia spowodowane ostatnimi powodziami w regionach południowo-zachodniej Polski są dramatyczne. Trwa walka o odbudowanie zrujnowanych miejscowości. Na pewno zajmie to nie tylko mnóstwo czasu i pracy, ale także będzie wymagało ogromu nakładów finansowych.

Cały czas trwają zbiórki na rzecz poszkodowanych powodzian. Wpłaty spływają z całej Polski. Do akcji przyłącza się też coraz więcej celebrytów. W ich gronie mogli znaleźć się właśnie Anna i Robert Lewandowscy, którzy narobili prawdziwego hałasu wokół jednej ze zbiórek .

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski ma kłopoty? Najpierw przesłuchanie, potem zdjęli go z boiska

9-latek napisał list do Roberta Lewandowskiego. Żona napastnika reaguje
Afera z dyplomem Roberta Lewandowskiego. Padły mocne oskarżenia

Gwiazdy wspierają poszkodowanych powodzian

Do działań pomocowych na rzecz mieszkańców zalanych terenów chętnie przyłączają się kolejni celebryci. Wcześniej słyszeliśmy między innymi o Dodzie czy Conanie Kaźmierskim, którzy aktywnie uczestniczyli w akcjach na rzecz powodzian.

Ich śladami mogli pójść teraz Robert i Anna Lewandowscy. Oczy mediów zostały zwrócone na parę po tym, jak na konto jednej ze zbiórek na rzecz stadionu GKS Głuchołazy wpłynęła znaczna kwota. Nie jest pewne, że to właśnie od nich zostały przesłane środki, ale wiele może na to wskazywać.

Ile Lewandowscy mogli wpłacić na konto zbiórki?

Celem zbiórki na rzecz stadionu GKS była kwota 30 tysięcy złotych, która została szybko zebrana. Wszystko za sprawą datku z dopiskiem od „Roberta i Ani” . Para przekazała 26 300 złotych, tym samym zamykając zbiórkę. Nie jest pewne, że to właśnie oni dokonali przelewu, jednak wiele na to wskazuje.

Wszystko wskazuje na to, że darczyńcami rzeczywiście byli państwo Lewandowscy, ale jednoznacznie potwierdzić tego nie mogę. Rozmawiałem telefonicznie o tej wpłacie z pewną panią, jednak ona się nie przedstawiła. Prawdopodobnie nie była to sama pani Ania, ale tego też nie jestem pewien. Kiedy kończąc rozmowę zapytałem się, komu zawdzięczamy tak hojny gest, w odpowiedzi usłyszałem tylko, że pewnemu piłkarzowi - przekazał prezes GKS Głuchołazy, Ryszard Lis, w rozmowie z portalem nto.pl.

Anna i Robert Lewandowscy milczą na temat tego gestu i nie zdradzają szczegółów w swoich mediach społecznościowych. Nie jest to zdziwieniem, ponieważ zazwyczaj są skryci w takich okolicznościach.

Dramatyczne sceny w Głuchołazach. Mężczyzna i pies uwięzieni przez wodę
Ania Lewandowska miała być gwiazdą imprezy, ale przyćmiła ją Luna. Wszyscy patrzyli tylko na jej odważne wdzianko
Obserwuj nas w
autor
Julia Czwórnóg

Jestem absolwentką Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej. Bardzo lubię śledzić świat dyscyplin sportowych, szczególnie tenisa ziemnego i siatkówki. Moją odskocznią od codzienności jest makijaż oraz śledzenie trendów i nowych technik w wizażu. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy