Żałobnicy usłyszeli głos z trumny. Gdy wyszło na jaw, co się stało, wszyscy oniemieli. „Histeryczny śmiech”
Do zaskakującej sytuacji doszło podczas jednego z pogrzebów, który miał miejsce Irlandii. W pewnym momencie wszyscy usłyszeli głos z trumny. Zgodnie z ostatnim życzeniem zmarłego, rodzina przygotowała dla zgromadzonych nietypową niespodziankę.
Shay Bradley, funkcjonariusz Irlandzkiej Obrony Terytorialnej znany był ze swojego niesamowitego poczucia humoru i dystansu do samego siebie. Nic więc dziwnego, że mężczyzna zażyczył sobie, aby podczas jego ostatniego pożegnania każdemu z żałobników towarzyszył dobry nastrój.
Nagle podczas pogrzebu rozległ się głos z trumny
Żałobnicy przeżyli prawdziwy szok podczas uroczystości pogrzebowych mundurowego. W pewnym momencie całą przestrzeń wypełnił głos z trumny, który z pewnością należał do zmarłego. Shay ewidentnie prosił o pomoc.
– Halo wypuście mnie, tu jest bardzo ciemno! – powtarzał głos wydobywający się z trumny.
Co ciekawe, okazało się, że było to nagrany wcześniej głos samego zmarłego, który dokładnie takiej formy pożegnania zażyczył sobie jeszcze przed śmiercią. Shay specjalnie nagrał swój głos, aby podczas uroczystości pogrzebowych ostatni raz rozbawić swoich bliskich.
Co więcej, to niejedyne zdanie, jakie tego dnia wypowiedział zmarły mężczyzna. Chwilę później zaczął powtarzać, że jest na dole i nikt go nie widzi, a potem zaśpiewał piosenkę o tym, że nie żyje. Wszystko wydobywało się z głośników umieszczonych niedaleko trumny.
– Leżę w trumnie, tam w dole, nie widzicie mnie? – mówił Shay.
Reakcja żałobników na głos z trumny
Niektórzy uczestnicy uroczystości zostali wcześniej poinformowani o nietypowej formie żartu zmarłego. Sam Shay Bradley wtajemniczył w to jedynie swoją córkę i wnuczkę, reszta gości mogła cieszyć się zaskakującym zwrotem akcji. Andrea ujawniła za pomocą swojego profilu na Twitterze, że głos z trumny był jednym z ostatnich życzeń jej taty.
Większość żałobników, która doskonale znała osobowość zmarłego i kojarzyło go z nieustannymi żartami i ogromnym poczuciem humoru, zrozumiała dowcip i stwierdziła, że pasuje to do Shaya.
Zmarłego pożegnał również Związek Weteranów Irlandzkich Sił Obronnych, który nagraniem z uroczystości podzielił się w sieci.
– Odpowiedź na pytanie, czym różni się żołnierski humor od cywilnego jest prosta – czernią. To wideo mówi samo za siebie… – podpisano filmik.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Robert Karaś to olbrzymi pechowiec. Kolejna jego walka zagrożona?
- Raper Quebonafide wygrał w sądzie z byłym reprezentantem Polski. Wyrok nie zostawia złudzeń
- Mixer odpowiada na zarzuty o przemoc wobec partnerki. Jak wygląda jego perspektywa?