Zakazany romans Maryli Rodowicz. “Cierpiałam”
Maryla Rodowicz od kilkudziesięciu lat jest prawdziwą diwą estrady. Wciąż prezentuje się świetnie jak na swój wiek, a w przeszłości roztaczała wokół siebie taki czar, że mało który mężczyzna mógł się jej oprzeć. Na romansach z aktorami i muzykami jednak nie poprzestawała. Jeden mógł się okazać naprawdę groźny.
Maryla Rodowicz i jej romanse
Trzeba przyznać, że Maryla Rodowicz bardzo aktywnie szukała szczęścia w miłości. Na przestrzeni lat spotykała się z wieloma mężczyznami. Czasem były to chwilowe, przelotne zauroczenia, a innym razem wieloletnie małżeństwa, jak na przykład jej ostatni związek z Andrzejem Dużyńskim, z którym rozwiodła się oficjalnie kilka lat temu.
Przez wiele lat żyła także w związku z Krzysztofem Jasińskim, którego owocami jest dwójka jej dzieci: Jan i Katarzyna . Trzecia pociecha - Jędrzej, jest już synem wspomnianego wyżej Dużyńskiego.
Maryla Rodowicz i jej relacja z Danielem Olbrychskim
Prawdopodobnie najsłynniejszą miłosną relacją Rodowicz jest jej nieoficjalny związek z Danielem Olbrychskim. To, że się spotykali, było swoistą tajemnicą poliszynela. Wszyscy to podejrzewali, ale aktor był wówczas jeszcze w związku małżeńskim , dlatego jego relacja z Rodowicz nie została sformalizowana.
Dzięki temu poniekąd romans ten obrósł w mnóstwo legend. W mediach można przeczytać historie o romantycznych, spontanicznych wypadach sportowym Porsche, czy nocnych jazdach konno. Znając osobowości obydwu kochanków, nudy w tej relacji na pewno nie było.
Maryla Rodowicz i Andrzej Jarosiewicz
Za najbardziej kontrowersyjną relację uczuciową Maryli Rodowicz śmiało można uznać tę, która łączyła ją z Andrzejem Jaroszewiczem.
Mężczyzna był kierowcą rajdowym, ale przede wszystkim kojarzono go jako syna ówczesnego premiera
, dzięki czemu mógł pozwolić sobie tak naprawdę na wszystko.
Ich relacja była bardzo intensywna, ale też szalenie krótka. Zaledwie po kilku tygodniach Jaroszewicz zakończył znajomość. Jak później mówiła w mediach Rodowicz, prawdopodobnie nie była to jego osobista decyzja.
Rzekomo to jego tatuś nalegał na przerwanie romansu, straszony przez żonę Andrzeja, że ta wyjawi jakieś rodzinne tajemnice. Cierpiałam. Byłam zaangażowana w dużo większym stopniu niż Andrzej