Zagrała w "Ukrytej prawdzie", właśnie wyjawiła całą prawdę o uwielbianym serialu. Wszyscy byli w błędzie
Przez ostatnią dekadę polska telewizja została zdominowana serialami paradokumentalnymi. Te często są ironiczne, a jednak poruszają codzienne problemy większości Polaków, więc znajdują ogromne grono odbiorców. Do dziś jedną z najpopularniejszych produkcji tego typu jest “Ukryta Prawda”.
Telewidzom mogło się wydawać, że w programie występują regularnie ci sami aktorzy, tylko wcielają się w inne postaci. Okazuje się, że nie do końca tak jest
"Ukryta Prawda": Aktorka wyjawia sekrety produkcji
Być może nie każdy widz kojarzy Liwię Pawłowską z imienia i nazwiska, ale fani paradokumentów na pewno dobrze znają jej twarz. Aktorka wielokrotnie pojawiła się w różnych tego typu produkcjach. Tylko w samej “Ukrytej Prawdziwe” wystąpił aż 17 razy!
Nie jest jednak etatową aktorką na planie, bo, jak wyjaśniła, takowych w ogólnie nie ma. Polityka produkcji zakłada, że osoby, które wystąpiły w jednym odcinku, w kolejnym mogą zagrać dopiero za pół roku. Nikt nie gra więc w paradokumencie przez kilka epizodów pod rząd.
"Ukryta Prawda" to sama przyjemność
Wspomniana wyżej aktorka postanowiła w swoim nagraniu także zachęcić osoby do udziału w castingach. Jak bowiem wiadomo, do paradokumentu mogą się śmiało zgłaszać osoby bez doświadczenia i wykształcenia aktorskiego. To właśnie brak kunsztu u występujących sprawia poniekąd, że show tego typu są tak chętnie oglądane.
Pawłowska przyznała, że miała okazję pracować już na wielu planach, ale żaden z nich nie był tak dobrze realizowany, a jednocześnie tak pełen sympatycznych osób, jak właśnie ten związany z “Ukrytą Prawdą”. Stwierdziła więc, że to idealna produkcja na przełamanie artystycznych lodów.
"Ukryta Prawda" to wyzwanie aktorskie
“Ukryta Prawda” nie wymaga od występujących kunsztu aktorskiego, co zresztą dobrze widać w każdym odcinku, dlatego telewidzom mogłoby się wydawać, że granie w paradokumentach to bułka z masłem. Pawłowska rozwinęła jednak ten temat, zaznaczając, że wcale tak nie jest.
Wytłumaczyła bowiem, że show jest nagrywane na jedną kamerę, więc aktorzy muszą wiele razy powtarzać swoje zachowanie. Kluczowe jest to, by pewne gesty i zachowania za każdym razem wyglądały identycznie, a gdy sekwencje są długie, odtworzenie ich nie jest łatwe.
Zobacz post: