Z palców Ani i Roberta Lewandowskich zniknęły obrączki. Wszyscy są zdumieni
Robert Lewandowski niedawno udzielił głośnego wywiadu, w którym nie gryzł się w język na temat swoich kolegów z reprezentacji i działaczy PZPN. Poza tymi kwestiami fanów rozemocjonowała jeszcze inna sprawa. Ci bardziej spostrzegawczy dopatrzyli się bowiem braku obrączki na dłoni sportowca. Co na to Anna Lewandowska?
Robert i Anna Lewandowscy bez obrączki
Na nagraniu ze wspomnianego wywiadu kapitan reprezentacji Polski sporo gestykuluje i łatwo dzięki temu wyłapać, że nie ma na palcu obrączki. To zresztą niejedyna okazja, kiedy nie miał jej na sobie. Jeśli prześledzimy media społecznościowe napastnika, możemy znaleźć więcej momentów, w których nie miał na sobie obrączki.
Mało tego, jego żona też w ostatnim czasie wstawiała fotki, na których próżno jej szukać. Analizując jej zdjęcia z przeszłości, na jednych możemy ten element biżuterii znaleźć, a na innych nie. Wydaje się więc, że fakt noszenia obrączki zależy od widzimisię Lewandowskiej.
Anna Lewandowska i Robert mają kryzys?
Brak obrączek na dłoniach Lewandowskich doprowadził do powstania plotek o kryzysie w ich małżeństwie. Można w sieci znaleźć teorie, według których relacja pary jest dużo gorsza, na co mają wskazywać między innymi częste schadzki Lewandowskiej z tancerzami. Anna w ostatnich miesiącach znalazła bowiem nową pasję — bachatę.
To jednak tylko i wyłącznie domysły internautów, które bazują na sugestiach, a nie twardych faktach. W końcu Lewandowska ma pełne prawo oddawać się nowej pasji i niekoniecznie musi przy tym robić coś, co zaszkodziłoby jej małżeństwu.
Anna Lewandowska niedawno odnowiła przysięgę
Wspomniane plotki wydają się szczególnie niedorzeczne w obliczu odnowienia przysięgi małżeńskiej, na co Lewandowscy zdecydowali się kilka tygodni temu. Filmiki z tego wydarzenia zalały sieć, a małżonkowie wyglądali wtedy na bardziej zakochanych niż kiedykolwiek.
Fakt, że często nie mają na sobie obrączki, wynika więc najpewniej z ich preferencji i wcale nie świadczy o tym, że kochają się mniej. Po co byłaby wtedy huczna, kilkudniowa impreza w Toskanii?