WRESZCIE o tym powiedział. Najpierw pasmo koszmaru, teraz Tomasz Komenda przekazał dobre wieści
Tragedia, jaka spotkała Tomasza Komendę przez długi czas była na ustach absolutnie wszystkich Polaków. Mężczyzna w wieku zaledwie 23 lat został niesłusznie skazany na dożywotnie pozbawienie wolności. Po wyjściu na wolność i zadośćuczynieniu w formie finansowej mężczyzna zniknął z mediów. Teraz postanowił jednak przekazać radosne informacje.
Dramatem Tomasza Komendy żył cały kraj
Mężczyzna był bohaterem jednej z najgłośniejszych spraw kryminalnych w naszym kraju. Tomasz Komenda został niesłusznie oskarżony o gwałt i morderstwo 15-letniej dziewczyny , a w wyniku tego skazano go na dożywotnie pozbawienie wolności.
I choć mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy, śledczy mieli mnóstwo poszlak, które doprowadziły ich do “oskarżonego”. W końcu, po 18 latach więzienia na jaw wyszła druzgocąca prawda - Tomasz Komenda jest niewinny. Nie tylko wyszedł na wolność, ale również otrzymał zadośćuczynienie równe 12 milionów i odszkodowanie w wysokości 811 tysięcy złotych.
Tomasz Komenda zniknął z mediów po wyjściu na wolność
Krótko po wyjściu na wolność mężczyzna mógł cieszyć się prawdziwym szczęściem - poznał Annę Walter, która okazała się kobietą jego życia. To właśnie ona pomagała mu się zaaklimatyzować i rozpocząć normalne życie. Niestety, niedługo po narodzinach ich dziecka na jaw wyszły pierwsze problemy w ich relacji.
Bliscy Tomasza Komendy twierdzili, że pieniądze bardzo wpłynęły na zmianę jego zachowania, a była już narzeczona skarżyła się, że nie płaci on alimentów na dziecko. W tym samym oświadczeniu zdradziła, że partner miał być wobec niej agresywny, a swoje zachowanie tłumaczyć chorobą nowotworową.
W sądzie przedstawił, że ma nowotwór z przerzutami i brak szans. Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali
Tomasz Komenda przekazał radosne wieści
Teraz głos w sprawie swoich problemów zdrowotnych zabrał sam zainteresowany. Pomimo faktu, że mężczyzna zamierzał całkowicie zniknąć z mediów i odpocząć od zainteresowania ludzi jego życie, w tej sytuacji po prostu nie mógł milczeć.
Tomasz Komenda udzielił krótkiego komentarza autorce książki “Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej” Ewie Wilczyńskiej. Zdradził tam, że poddał się stosownemu leczeniu, a nowotwór jest w remisji.
Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma , ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Już należałoby mi się trochę spokoju