Wpadła w OBSESJĘ odchudzania. Piła jedną filiżankę herbaty dziennie
Często słyszy się historie dziewczyn, które głodzą się, żeby uzyskać wymarzoną sylwetkę. Jednak ta historia jest wyjątkowo przerażająca.
22- letnia Jade piła jedną filiżankę zielonej herbaty dziennie.
Piła jedną filiżankę herbaty dziennie
Jade Wright mieszka w Melbourne i ma 22 lata. W wieku 16 lat zdiagnozowano u niej zaburzenie odżywiania. Przestała jeść, bo widziała w sobie grubą osobę. Jej waga w pewnym momencie była niebezpiecznie niska, bo spadła do zaledwie 36 kilogramów. Dziewczyna była przekonana, że przytyje przez picie wody, więc wlewała w siebie jedną filiżankę zielonej herbaty dziennie. Jej stan z dnia na dzień się pogarszał. Potrafiła dwa tygodnie nie zjeść absolutnie niczego. Pewność siebie dziewczyny była krytycznie niska. Mimo że nic nie jadła, stale obwiniała się o to, że jest gruba. Wyeliminowała ze swojej diety całe jedzenie.
– Miałam obsesję na punkcie ograniczania jedzenia. Mogłam nic nie jeść przez dwa tygodnie. Stawałam się bardziej niepewna siebie, gdy moje biodra rosły i nienawidziłam ich. Po prostu nie pozwalałam sobie na jedzenie, do tego stopnia, że już nie byłam głodna- powiedziała w wywiadzie dla Daily Mail Australia.
ZOBACZ TEŻ: Lewandowska PALNĘŁA niezłą głupotę. Nominowana do „Biologicznej BZDURY Roku”
Sposób na kontrolowanie
Dziewczyna panicznie bała się, że picie wody sprawi, że będzie cięższa. Głodzenie się to był jej sposób na radzenie sobie z emocjami. Jade nigdy nie miała specjalnych problemów z wagą. Urodzona jako wcześniak, zawsze była drobna. Niestety nie wiemy, jakie wydarzenie spowodowało tak duże zaburzenia oraz depresję u dziewczyny, jednak musiało to być traumatyczne. Była w szpitalu ponad 20 razy, przez jej problemy związane z zaburzeniami odżywiania. Jade wspomina, jak okropnie czuła się, kiedy stale musiała martwić się o wagę. Pomimo hospitalizacji, za każdym razem, kiedy dziewczyna wpadała w depresyjny nastrój, choroba powracała.
– Nie wiedziałam, jak kontrolować sytuację wokół mnie i unikałam jedzenia jako sposobu kontrolowania czegoś. Pamiętam, jak było to okropne, nie chciałam żyć i stale martwić się o jedzenie i wagę- to wyczerpuje. Przez kilka lat utrzymywałam zdrową wagę i byłam zaskoczony tym, jak szybko anoreksja wróciła do mojego życia z pełną siłą- żali się Jade Wright.
ZOBACZ TEŻ: Kochasz pizze? Ten przepis jest dla Ciebie
Jem wszystko, czego pragnę
Jednak po dużej ilości przykrych doświadczeń w szpitalach oraz historii, które tam usłyszała, Jade znalazła siłę, by walczyć o zdrowie. Cała walka o zdrowe odżywianie się Jade toczy się od 16 roku życia. Obecnie dziewczyna ma 23 lata i choć przeszła już przez wiele, nadal dąży do poprawy stanu zdrowia i kompletnego wyjścia z anoreksji. Po ponad 5 latach dziewczyna w końcu normalnie się odżywia. Zaczęła jeść to, co lubi i twierdzi, że w końcu jest szczęśliwa. W wyjściu na prostą pomogli jej bliscy oraz fitness. Dziewczyna zapisała się na pole dance, z którego jest bardzo zadowolona. Jade fascynuje się również makijażem, na swoim Instagramie umieszcza zdjęcia swoich makijaży. Jak widać pasja, potrafi wyprowadzić człowieka z najgorszych sytuacji w życiu.
– Chciałam polepszyć się dla mojej rodziny, dla mojej mamy. Była moją najlepszą przyjaciółką i tak bardzo się starała, aby mi pomóc od lat, nigdy się nie poddała i nie chciałam już więcej widzieć jej zdenerwowania. Chciałam być normalnym dorosłym. W końcu zdecydowałem, że liczba mnie nie definiuje. Jadam więcej posiłków niż kiedykolwiek i jestem taka szczęśliwa. Teraz zjem wszystko, moja dieta to zwykle trzy posiłki i przekąski dziennie, mam szeroki wybór i nie ograniczam się. Jem wszystko, czego pragnę- komentuje dla Daily Mail.
ZOBACZ TEŻ: Kompromitacja w Familiadzie. „Przejdziesz do historii”
źródło: dailymail.co.uk