Widzowie "The Voice Senior" węszyli ustawkę. Węgorzewska rozwiała wątpliwości
Najnowsza edycja programu “The Voice Senior” wywołuje wśród widzów mnóstwo silnych emocji. Czasami pewne decyzje jury pozostają dla publiczności kompletną zagadką. Internauci nie są pewni, czym trenerzy kierują się przy wyborze kandydatów, a ich wątpliwości zyskują bardzo duży rozgłos. Pod naporem teorii i oskarżeń Alicja Węgorzewska zdecydowała się wyjaśnić, co dzieje się za kulisami produkcji.
W trenerów z "The Voice Senior" uderzyła fala krytyki
Najnowsza edycja programu 'The Voice Senior" cieszy się olbrzymim zainteresowaniem widzów. Publiczność z zapartym tchem śledzi losy swoich ulubionych i najbardziej, ich zdaniem, utalentowanych uczestników, choć niekiedy jest skazana na rozczarowanie, gdy któryś odpadnie. Z tego powodu w sieci już niejednokrotnie rozgorzała burza, gdy któryś z werdyktów jury okazał się niezgodny z przewidywaniami internautów. Czy za kulisami produkcji stoi wielki spisek, który widzowie właśnie zdemaskowali?
Alicja Węgorzewska, słynna mezzosopranistka, jest jedną z trenerek w “The Voice Senior”. Jurorka niejednokrotnie podejmowała decyzje, które dla części widzów okazywały się niezrozumiałe. W odpowiedzi na zarzuty, iż jury kieruje się własnymi upodobaniami, a nie rzeczywistymi umiejętnościami uczestników, artystka postanowiła udzielić przełomowego wywiadu.
Frąckowiak przerwała milczenie. Chodzi o "The Voice Senior" Jurorzy „The Voice Senior” się skompromitowali? Fani po wczoraj powtarzają jedno. Nie zostawili na nich suchej nitki"The Voice Senior": Alicja Węgorzewska zdradziła kilka informacji zza kulis produkcji
Dziennikarze “Plejady” skontaktowali się z Alicją Węgorzewską, aby skonfrontować jurorkę “The Voice Senior” z uwagami widzów produkcji. Na pytanie o skraje emocje publiczności, odpowiedziała, że "to przecież dla nich ten program jest stworzony"! Mezzosopranistka wyjaśniła również, jakie jest jej podejście do przesłuchań w ciemno. To wyznanie z pewnością zaskoczy niejednego fana:
Jak nawet robię przesłuchania u siebie w operze, to staram się nie patrzeć na tych, co śpiewają. A dlaczego? Dlatego, że jeśli patrzymy na kogoś, to jednak się sugerujemy. Jakimś obrazkiem, jak ktoś się prezentuje, jak gestykuluje, jak w całości wygląda. Wydaje mi się, że to jest mega sprawiedliwe, że siedzimy odwróceni i przez to, że siedzimy odwróceni, to nie mamy dodatkowych bodźców, które mogłyby nas przekonać.
ZOBACZ TEŻ: Zaraz padniecie, w "The Voice Senior" Rodowicz przed milionami Polaków wyznała, do kogo ma słabość
"The Voice Senior": Alicja Węgorzewska rozwiewa wątpliwości widzów
Alicja Węgorzewska w rozmowie z “Plejadą” zdradziła również, co kryło się za decyzjami, które podjęła na łamach “The Voice Senior”. Niektóre z nich budziły kontrowersje, jednak artystka miała przygotowaną bardzo rzetelną odpowiedź:
Pan Wojtek z Łodzi fajny, przystojny facet po sześćdziesiątce. Zawodowiec. Dlaczego nie on? Ja na przykład uważam, że miał bardzo złą piosenkę, że czasami ten dobór repertuaru nie pokazuje możliwości uczestnika. Nie pokazuje jego głębi interpretacji, serca. Coś nas musi chwycić za serce, bo głosów jest wiele. Jeśli się dziesiątki osób przesłuchuje, dziesiątki tak non stop, no to przepraszam bardzo, to ktoś musi nas chwycić za serce swoją interpretacją, swoim podejściem do utworu, a nie tylko śpiewem, bo śpiew to za mało – tłumaczyła.
Z drugiej strony gwiazda wytłumaczyła, dlaczego postanowiła dać szansę pani Walerii:
Wszyscy pytają, dlaczego Waleria? A bo starsza, bo o kulach wyszła. Nie. Dlatego, że miała taki ból w głosie, a śpiewała niezwykle czysto, precyzyjnie, pięknie. A jest dużo osób, co na przykład dają dużo serca, nie trafiają w dźwięki. I człowiek wtedy nie do końca jest pewien, czy ta osoba nie słyszy, czy ta osoba po prostu jest skrępowana. Więc wtedy ja się odwracam, dając tę szansę po przesłuchaniach w ciemno.
Na koniec jurorka stanowczo zaprzeczyła, jakoby program “The Voice Senior” miałby być wyreżyserowany. Wszystkie wydarzenia, które publiczność śledziła na jego łamach, jak i decyzja trenerów, były podyktowane prawdziwymi emocjami, których nie dałoby się podrobić.
Widzowie widzą nas i widzą drugą stronę w tym samym momencie, a my tego nie widzimy. I naprawdę to jest tak szczery i prawdziwy konkurs, że nikt nam nie mówi, kiedy mamy się obrócić. Te pogłoski, że to jest sterowane, że ktoś nami próbuje manipulować, to nieprawda – mówiła Alicja Węgorzewska.
źródło: plejada.pl