Widzowie są wściekli. Babiarz zaliczył sromotną wpadkę podczas transmisji Igrzysk
Za nami ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Niestety nie każdy, kto oglądał ją na żywo, mógł liczyć na dobre wrażenia. Wszystko przez problemy techniczne, których doświadczyło TVP. Choć Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi próbowali opanować sytuację, internauci nie mieli litości.
Wystartowały Igrzyska Olimpijskie w Paryżu
Wielkie święto ogólnoświatowego sportu rozpoczęło się wczorajszego wieczoru. To wtedy w Paryżu odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich . W wydarzeniu wzięły udział tysiące sportowców, turniej odwiedziło około stu głów państw z całego świata. Nie zabrakło występów artystycznych, na które nadzieję miało wiele osób. Jedną z najbardziej wyczekiwanych wokalistek była bez wątpienia Celine Dion , która pojawiła się na scenie po raz pierwszy po dłuższej przerwie.
Parada delegacji z wielu państw po raz pierwszy w historii nie odbyła się na stadionie, a na Sekwanie. Sportowcy płynęli specjalnie przygotowanymi łodziami, machając flagami . Wieczorem wielu z nich wzięło udział w przekazaniu symbolicznego ognia olimpijskiego do znicza w postaci olbrzymiego balonu . Całe wydarzenie poprzedziło pierwsze rozgrywki, które wystartowały dziś z samego rana.
Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich doszło do problemów technicznych
Wydarzenie było transmitowane w wielu telewizjach oraz w sieci, również w Polsce. Za komentarz do ceremonii pokazywanej na antenie TVP odpowiadali Przemysław Babiarz oraz Jarosław Idzi . Choć początkowo wydawało się, że wszystko pójdzie dobrze, w pewnym momencie mężczyźni doświadczyli poważnych problemów technicznych . Choć widzowie wciąż mogli oglądać transmisję, ta zniknęła z ekranu komentatorów.
To z pewnością nie jest zbyt wygodna sytuacja zarówno dla mężczyzn, którzy nie byli w stanie zapoznać się z treścią wydarzenia , jak i widzów, którzy chcieli zrozumieć, co dokładnie dzieje się na ekranie. Dziennikarze robili, co mogli, aby wybrnąć z kłopotów, co nie było jednak łatwe. Komentowanie Igrzysk Olimpijskich , nie mogąc ich zobaczyć, wydaje się być niemal niemożliwe .
ZOBACZ TEŻ: Poważne zmiany z "M jak miłość". Zajmie miejsce Anny Muchy?
Przemysław Babiarz został skrytykowany przez internautów
Aby załagodzić sytuację, Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi próbowali zapełnić ciszę na antenie anegdotkami i ciekawostkami historycznymi. Równocześnie pierwszy z przywołanych komentatorów kilkukrotnie przekazał widzom, że musi relacjonować wydarzenie “w ciemno” . Poskutkowało to tym, że panowie mówili w czasie, kiedy trwały występy artystyczne. To zepsuło wrażenia z oglądania dla wielu widzów.
W sieci pojawiło się wiele wypowiedzi krytykujących komentarz dziennikarzy . Najbardziej dostało się Przemysławowi Babiarzowi . Internauci nie mieli litości dla doświadczonego komentatora.
- Jak na razie komentujący w TV są do kitu, co chwilę przerywają, kto w ogóle ich wybrał;
- Niech ci panowie już przestaną gadać przy tym otwarciu;
- Prosimy pana Babiarza o pogadanki w innym czasie... bo chcę słuchać muzyki;
Czy na pewno było aż tak źle?