Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Widziano go. Wielki przełom ws. Krzysztofa Dymińskiego. Zaginął ponad pół roku temu, mało kto miał nadzieję
Julia Bogucka
Julia Bogucka 16.01.2024 16:18

Widziano go. Wielki przełom ws. Krzysztofa Dymińskiego. Zaginął ponad pół roku temu, mało kto miał nadzieję

Krzysztof Dymiński
JANEK SKARZYNSKI/AFP/East News, Facebook

Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego wstrząsnęło całą Polską. 16-letni mieszkaniec podwarszawskiej wsi opuścił dom rodzinny pod koniec maja 2023 roku i już do niego nie wrócił. Został zarejestrowany w kilku strategicznych miejscach w stolicy kraju, aż w końcu ślad za nim się urwał. Rodzina zaginionego nie ustaje w poszukiwaniach i apeluje o pomoc. W ostatnim czasie media obiegła informacja o przełomie.

Krzysztof Dymiński zaginął

Wiosna ubiegłego roku okazała się tragicznym okresem dla rodziny Dymińskich pochodzącej z Pogroszewia-Kolonii w województwie mazowieckim. To właśnie wtedy, 27 maja 2023 roku w okolicach godziny 4:00 rano, 16-latek postanowił wsiąść do autobusu linii 713 w kierunku Warszawy i jakikolwiek słuch po nim zaginął. Dalsze okoliczności zniknięcia chłopaka chwytają za serce.

Krzysztof Dymiński był widziany w okolicach ronda Daszyńskiego i parku Traugutta, a ostatni zarejestrowany kontakt z 16-latkiem był przy moście Gdańskim. W godzinach porannych w jego mediach społecznościowych pojawił się niepokojący wpis, z którego czytamy: “dziękuję, żegnajcie”. Od tej pory służby, rodzina i wiele osób postronnych stara się ustalić miejsce przebywania Krzysztofa, a hipotezą stała się ucieczka poza granice Polski.

Druzgocący apel mamy Krzysztofa Dymińskiego przed samymi świętami. Potoki łez napływają do oczu Co dzieje się z Tomaszem Komendą? Wcale nie zniknął, aż przykro na to patrzeć

Krzysztof Dymiński - poszukiwania trwają 7 miesięcy

Krzysztof nie został odnaleziony w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy. Na temat jego zaginięcia powstały liczne reportaże, a kluczowe informacje na temat chłopaka pojawiały się szeroko w polskich mediach. Rodzina 16-latka wydrukowała dziesiątki tysięcy plakatów, w poszukiwania zaangażowane są również fundacje. Według relacji rodziców Krzysztofa Dymińskiego, po pewnym czasie zostali w tej sprawie osamotnieni.

“Ten brak empatii był dla mnie porażający. Prosiliśmy policję o wgląd do dokumentów, chcieliśmy zobaczyć nagrania z kamer. Nie pozwolili nam, mówili, że nie jesteśmy stroną w postępowaniu. Policja wygumkowała nam syna. Założyli, że nie żyje, choć nie ma takiej pewności. Formalnie jest osobą, która wciąż żyje”

- mówiła Agnieszka Dymińska w rozmowie z TVN24.

Obywatele Polski byli często uczulani na fakt, że Krzysztof mógłby pojawić się gdzieś w kraju. Uważni mieszkańcy zaalarmowali niedawno służby o pewnym przełomie.

ZOBACZ TEŻ: Media długo milczały o zaginionym Krzysztofie Dymińskim. Teraz uderzyły przełomowe informacje. „Włóczy się po Europie”?

Krzysztof Dymiński był widziany?

Według informacji podanych przez serwis info.wielun.pl Krzysztof Dymiński został zauważony w centrum Wielunia 13 stycznia 2024 roku. Chłopak miał przebywać w okolicach placu Legionów, domu towarowego Tęcza oraz saloniku prasowego przy ulicy Śląskiej po godzinie 17:00.

W związku z doniesieniami matka Krzysztofa Dymińskiego apeluje do mieszkańców Wielunia o pomoc w odnalezieniu syna. 

“Osoby, które widziały chłopaka odpowiadającego rysopisowi Krzysztofa, bardzo prosimy o kontakt z rodzicami pod numerem tel. 604 944 800 lub z policją. Prosimy o zwracanie uwagi, czy na terenie Wielunia nie przebywa osoba odpowiadająca rysopisowi zaginionego”

- czytamy w tekście udostępnionym na portalu info.wielun.pl.

Poprzednie informacje dotyczące rzekomego miejsca pobytu Krzysztofa Dymińskiego wskazują na województwo wielkopolskie. Mężczyzna przypominający 16-latka został zarejestrowany przez kamerkę samochodową na poboczu drogi krajowej nr 11

Czy myślicie, że Krzysztof Dymiński się odnajdzie?

Źródło: onet.pl, natemat.pl

Tagi: zaginął