Ukryta kamera nagrała, co weterynarz robi kotu, gdy nikt nie patrzy
Ukryta kamera zarejestrowała, co dzieje się w lecznicy zwierząt, kiedy nikt się temu nie przygląda. Spodziewalibyście się takiego zachowania, po weterynarzu? My nie jesteśmy pewni, co o tym sądzić. Wszyscy natomiast są szczęśliwi, że to zachowanie lekarki udało się uchwycić na taśmie.
Nasze zwierzaki to dla wielu osób ich oczko w głowie i ukochany członek rodziny. Dawno już przeminęły czasy, kiedy ktoś się temu dziwił. Z tego też powodu, kiedy pozostawiamy futrzaka u weterynarza, spodziewamy się, że zostanie mu tam zapewniona profesjonalna, specjalistyczna opieka. Pewnie wielu z nas chciałoby, żeby na wszelki wypadek była tam zamontowana ukryta kamera.
Ukryta kamera uchwyciła całą prawdę
Kiedy to nagranie pojawiło się w Internecie, szybko zrobiło furorę. Zostało nagrane w jednej z lecznic weterynaryjnych przez jednego z jej pracowników. Osoba trzymająca kamerę najpierw szybko przesuwa jej wizją po klatkach z kotkami, serwując nam już na samym początku rozbrajające miauknięcie jednego z nich.
Następnie kamera przesuwa się w stronę następnego pomieszczenia. Dobiega z niego muzyka, słyszalny jest także czyjś śpiew. Wszystko kręcone jest z ukrycia, tak, żeby znajdująca się tam weterynarz, nie zorientowała się, że jest nagrywana.
Weterynarz przyłapana na gorącym uczynku
Kiedy w końcu widzimy co dzieje się w pomieszczeniu, wszystko staje się jasne — ta kobieta naprawdę kocha swoją pracę. Kobieta tańczy, podśpiewując, trzymając przez sobą małego kotka, tak jakby tańczyli wspólnie. Maluch wpatruje się w nią wielkimi oczami. Osoba nagrywająca wycofuje się, śmiejąc się pod nosem.
Każdy z nas może sobie tylko życzyć, żeby nasze zwierzęta zawsze trafiały pod opiekę osób, tak je kochających, jak ta kobieta. Takich weterynarzy właśnie potrzebujemy i takim ufamy. Pamiętajcie, że wasz zwierzak również potrzebuje rutynowych kontroli.
ZOBACZ UROCZE NAGRANIE:
ZOBACZ TEŻ:
źródła: youtube.com