Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Agata ze ŚOPW ujawnia, co pisze do niej Piotr! Kamery zgasły, a tu coś takiego
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 22.11.2024 11:25

Agata ze ŚOPW ujawnia, co pisze do niej Piotr! Kamery zgasły, a tu coś takiego

Piotr i Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Fot. fragmenty 10 odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia"/TVN Player

Agata i Piotr to jedna z najbardziej konfliktowych par w całej historii programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Małżonkowie prawie od początku ich wspólnej przygody nie potrafili się ze sobą dogadać. Obydwoje przejawiali zupełnie inny styl komunikacji, dzieliły ich też wizje przyszłości. Po emisji finałowego odcinka Agata zdecydowała się wyznać, co po zakończeniu produkcji pisze do niej Piotr.

Agata i Piotr mają za sobą wiele sprzeczek

Bohaterowie 10. sezonu programu, mają za sobą trudne chwile. Już podczas podróży poślubnej zaczęły wychodzić nieścisłości i różnice między nimi. Po powrocie z wycieczki było już niestety tylko gorzej. Agata odczuła wyraźny brak zainteresowania swoją osobą po tym, jak w pierwszych dniach znajomości nie była w stanie odwzajemnić bliskości, którą chciał nawiązać z nią mąż. Kobieta przyznała, że nie tworzyła dystansu celowo, a postępowała w zgodzie z tym, co czuła. 

Po prostu zachowywałam się tak, jak czułam i tak, jak jego energia mi pozwalała. Na początku on był bardzo na tak. Te pierwsze kilka dni wyglądały tak, że Piotr szukał kontaktu, bliskości, ale ja trzymałam go na dystans. Też powtarzałam, że ja próbowałam nadal traktować to na zasadzie, że dopiero poznaliśmy się, że musimy się polubić, więc jeżeli on to tak odebrał, to sam siebie sabotował - przyznała Agata w rozmowie z Pudelkiem.

Pomimo interwencji psycholożek podczas trwania programu, małżeństwo nie przetrwało. Agata chce jak najszybciej dopełnić formalności rozwodowych.

Nie do wiary, jak dzisiaj wygląda i żyje Pamela Marszałek z "Miodowych lat" Piotr ze ŚOPW poniżył Agatę. Już od dawna robił to za jej plecami

Małżonkowie oczekują na rozwód

Wszystkie konflikty, które zawiązały się między małżonkami w trakcie trwania programu, prowadziły do nieuniknionego rozwodu. Piotr w dniu ślubu ze swoją żoną postanowił przyjąć jej nazwisko, które otrzymała po ojcu. Na tym polu również pojawiła się sprzeczka, kobieta chciałaby, aby mąż „oddał” nazwisko, które ma dla niej wyjątkowe znaczenie. Chodzi o pamięć o zmarłym ojcu uczestniczki. Piotr uparcie zostaje przy stanowisku, że nie zmieni przyjętego nazwiska.

W pierwszym momencie, kiedy jeszcze nie wyjechaliśmy na Cypr, moja mama zapytała mnie: "O co chodzi z tym Piotrem i jego numerem? Bo jego numer jest zarejestrowany na inną kobietę". To jest ogólna wiedza, ja nie muszę tego ukrywać. Było wiadomo od początku, że jego firma nie jest zarejestrowana na niego. (...) Moja teoria jest taka, że inne nazwisko było mu może potrzebne do nowego życia. (...) Albo chce mi zrobić na złość, w co też do końca nie wierzę, bo chyba aż tak mnie nie nienawidzi, żeby tak robić. - zastanawiała się Agata.

Duże kontrowersje budziły także kwestie relacji Agaty z synem Piotra. Uczestnik zarzucał swojej żonie, że ta nie interesuje się jego potomkiem. 

to też nie było przecież tak, że w ogóle nie interesowałam się tym jego synem, bo wypytywałam się o niego. Nawet pytałam, czy go pójdzie zobaczyć, jak wrócimy do Polski i powiedział, że nie ma takiej potrzeby, czy coś takiego - przekazała Agata.

Uczestniczka wyjawiła również, jakie wiadomości pisał do niej mąż, już po emisji programu.

Piotr pisał do Agaty po emisji programu

Agata przyznała, że chciałaby, żeby formalności rozwodowe zostały dopełnione jak najszybciej. Jeszcze nie ma za sobą rozmowy na temat rozwodu, ale liczy, że pójdzie to gładko. Uczestniczka zdradziła, co pisał do niej mąż po dłuższym braku kontaktu. Małżonkowie podczas całego eksperymentu spędzili ze sobą zaledwie dwa tygodnie.

Jeszcze nie rozmawiałam na temat rozwodu, więc mam nadzieję, że to pójdzie gładko. Rozmawiałam z prawnikiem przed wyjazdem z Polski, bo mąż chciał od razu rozwód. (...) On się długo nie odzywał. Przypomniał sobie o mnie dopiero wtedy, jak go zablokowałam na WhatsAppie, a potem napisał do mnie na australijski numer w SMS-ie w dniu emisji wesela. Napisał, że tęskni i chce, żebym wróciła do niego poza kamerami.

Piotr nie stawił się w dniu decyzji na spotkaniu ze swoją żoną i ekspertkami, łamiąc tym samym konwencję i zasady programu. Mężczyzna poinformował, że postąpił tak przez szacunek do swojej małżonki i jej rodziny. Agata nie wierzy w jego wersję wydarzeń.