Tylko u nas: wiemy, kiedy Kacper Tekieli był widziany ostatni raz. W czasie tragedii był zupełnie sam
Nie żyje mąż Justyny Kowalczyk, Kacper Tekieli. Polski wspinacz zginął 17 maja podczas zejścia ze szczytu Jungfrau w Szwajcarii. Polski sportowiec zajmujący się wspinaczką i przyjaciel Tekielego - Andrzej Marcisz - przekazał nam informacje dot. kulis tej tragedii.
Mąż Justyny Kowalczyk w Alpach chciał spełnić jedno ze swoich marzeń, zdobywając wszystkie czterotysięczniki.
Kacper Tekieli zginął tragicznie w górach
Tragiczne wieści napłynęły 18 maja. Mąż Justyny Kowalczyk dzień wcześniej spadł podczas zejścia z Jungfrau na północną stronę góry. Ratować próbował go inny znany polski wspinacz - Andrzej Bargiel, niestety nieskutecznie.
Kacper Tekieli kochał góry, a wspinaczka była jedną z jego największych miłości. Uczestniczył w kilku wyprawach w Himalaje, a w ostatnich dniach relacjonował w mediach społecznościowych swoje wspinaczki w szwajcarskich Alpach.
Sportowiec ujawnia, kiedy Kacper Tekieli był widziany ostatni raz
Mąż Justyny Kowalczyk bardzo lubił wspinać się samotnie. Andrzej Marcisz w rozmowie z nami potwierdził, że sportowiec i tym razem wybrał się w góry sam.
- […] po prostu nie wrócił i dzisiaj dopiero z pewnego źródła dostałem tę przykrą wiadomość. Ponieważ wspinał się solo, nie wiadomo jeszcze dokładnie, co się stało - powiedział nam alpinista.
Andrzej Marcisz specjalizował się przed laty we wspinaczce na szybkość. W 1992 roku zdobył dla Polski medal we wspinaczce sportowej na Mistrzostwach Europy. Było to pierwsze tego typu osiągnięcie w naszym kraju.
Andrzej Marcisz żegna Kacpa Tekieliego
Alpinista pożegnał swojego kolegę po fachu we wpisie na Facebooku. Kilka dni temu przeglądał on swoje archiwalne ujęcia. Na jednym z nich przed kilkoma laty widać Kacpra Tekieliego.
- […] Nie potrafię tego pojąć, ale może są ciągle takie obszary życia, gdzie nawet sztuczna inteligencja nie da rady. Żegnaj przyjacielu. RIP. Wyrazy współczucia dla rodziny - napisał Andrzej Marcisz.
Kacper Tekieli był mężem Justyny Kowalczyk od niemal 3 lat. 1,5 roku temu na świat przyszedł ich syn Hugo, którego mężczyzna osierocił.