TVN przekazała tragiczną informację. Nie żyje uwielbiany muzyk. Wszystko przez ugryzienie pająka
Niestety przychodzimy z bardzo przykrą informacją, która może zasmucić przede wszystkim fanów latynoamerykańskich rytmów. W przykrych okolicznościach zmarł bowiem brazylijski muzyk. Miał zaledwie 28-lat.
TVN: Nie żyje brazylijski muzyk
Południowoamerykańska prasa żyje teraz tragiczną śmiercią jednej ze wschodzących gwiazd tamtejszych scen. Wieści są o tyle przykre, że nic ich nie zwiastowało. Cały dramat jest po prostu efektem jednego, niefortunnego wypadku. Informacje te przekazał TVN.
Co gorsza, ofiar mogło być więcej. Ucierpiała też bowiem pasierbica nieżyjącego już mężczyzny, która obecnie znajduje się w szpitalu. Co im się stało?
TVN: Jak zginął muzyk?
Darlyn Morais, bo o tym muzyku mowa, na co dzień żył w Brazylii, a tym mieszkańcy muszą się mierzyć z zupełnie innymi okolicznościami niż u nas w Polsce. Na przykład muszą być dużo bardziej uważni w kontaktach z owadami czy innymi zwierzętami, bo te potrafią być śmiertelnie niebezpiecznie.
Dobitnie przekonał się o tym Morais. Został bowiem ukąszony we własnym domu przez jadowitego pająka . Na dodatek insekt ugryzł go w twarz. Podobnie zraniona została jego pasierbica.
Czy muzykowi można było pomóc?
W Brazylii do przypadków takich ukąszeń dochodzi częściej, dlatego wydawać by się mogło, że tamtejsi specjaliści powinni sobie z tym poradzić, tym bardziej, że Morais zgłosił się do szpitala. Tam został poddany leczeniu i wypisano go 3 listopada.
Szybko okazało się jednak, że dotychczasowa pomoc była niewystarczająca. Stan muzyka zaczął się pogarszać, a artysta w efekcie zmarł. Teraz fani mogą się już tylko zastanawiać, czy można było zrobić coś więcej.
Źródło: TVN24