Tragiczne wieści, nie żyje Przemysław Niedźwiecki. Przyjaciele żegnają radiowego dziennikarza: "Nie do uwierzenia"
Nie żyje Przemysław Niedźwiecki, który był wieloletnim dziennikarzem Radia 90 na Śląsku. Tę nieprzyjemną wiadomość przekazała rozgłośnia, w której pracował mężczyzna. Jego współpracownicy i koledzy żegnają zmarłego.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci, poinformowano jedynie, że była ona nagła. Redaktor odszedł w wieku 37 lat. Jego obowiązkami zawodowymi było relacjonowanie spotkań ze słuchaczami oraz tworzenie reportaży i robienie zdjęć.
Nie żyje Przemysław Niedźwiecki
Wśród swoich znajomych Przemysław Niedźwiecki był bardzo lubiany.
– To jest nie do uwierzenia... Odszedł Przemek Niedźwiecki, dziennikarz, reporter, pracował w portalu Radia 90, był ważną częścią naszej redakcji. Szukamy słów, by móc go pożegnać – napisano o nim.
Redaktor pochodził z powiatu głubczyckiego, a studia kończył na Uniwersytecie Opolskim. Niedługo później zamieszkał w Rybniku, gdzie pokazywał ciekawe życie tego miasta i okolicznych miejscowości.
Nie będzie litości dla matki Kamilka z Częstochowy. Ludzie się szykują, pod sądem mogą rozegrać się dantejskie scenyPremysław Niedźwiecki wspominany przez znajomych
O Przemysławie Niedźwieckim wypowiedziało się wielu znajomych z branży.
– Przemka zapamiętam jako uśmiechniętego, przesympatycznego, acz trochę wystraszonego chłopaka, który przyszedł na staż w Telewizji TVT – napisała o nim Alina Kucharzewska, która jest rzeczniczką wojewody śląskiego.
Kobieta dodaje, że w Radiu 90 rozwinął on skrzydła i stał się prawdziwym dziennikarzem.
– Ciągle nie mogę uwierzyć i pewnie długo nie będę mogła… Jak Cię zapamiętam? Oczywiście z mikrofonem, spieszysz się na materiał. Albo siedzisz przed monitorem, pochylony nad klawiaturą – wspomina go inna osoba.
Przemysław Niedźwiecki zmarł niespodziewanie
Przez wiele osób Przemysław Niedźwiecki był postrzegany jako niezwykle pracowita osoba.
– Zawsze powtarzał, że to jest ta praca i to jest ta ekipa. Dzięki za wspólny czas, szalone nagrania i Twój śmiech, którego już nie usłyszymy na korytarzach Radia 90 - napisał o nim Arkadiusz Żabka.
Mężczyzna dodał także, że wprowadził zmarłego w świat radia i miał z nim dobry kontakt od samego początku znajomości aż do dnia jego śmierci.
Źródło: Super Express