Tragedia w żłobku. Nie żyje maleńkie dziecko, reanimacja trwała długo. Dramatyczne kulisy
W Rzeszowie doszło do tragedii w żłobku. 3-letnie dziecko zadławiło się winogronem i zmarło pomimo szybko podjętej reanimacji. Wszystko rozegrało się 11 lipca przed południem na osiedlu Nowe Miasto. Opiekunki próbowały ratować malucha, który jadł owoc, jednak bezskutecznie. Według informacji “Faktu” udało im się wyciągnąć jedynie część owocu i szybko o całym zajściu zawiadomiono pogotowie.
Tragedia w żłobku, nie żyje 3-letnie dziecko
Świadek wydarzenia powiedział, że na miejscu pojawiły się dwie karetki, a reanimacja dziecka trwała długo. Zrobiono, wszystko, co się dało, aby je uratować. Ta tragedia w żłobku wywołała spore poruszenie.
Rodzice przyjeżdżali odebrać swoje dzieci.
- To stało się w grupie mojego wnuka. Nic nie wiem, poza tym, że maluchy jadły winogrona. Potwierdza to mój wnuczek - powiedziała jedna z kobiet.
Z kolei matka innego dziecka przyznała, że nie wiedziała nic o tym, co się wydarzyło. Myślała, że pojawiła się jakaś infekcja i to był powód wcześniejszego odbierania maluchów.
"M jak miłość": Grała żonę Marka Mostowiaka, mało kto wiedział o dramacie. Po 12 latach zostawił ją dla znanej gwiazdyWszczęto śledztwo w sprawie tragedii w żłobku
Sprawa jest badana przez policję i prokuraturę, ale póki co żadne informacje nie zostały podane publicznie. Potwierdzono jedynie, że tragedia w żłobku miała miejsce, ale nie zdradzono większej ilości szczegółów.
W tej sprawie zostało wszczęte śledztwo, a rzeszowska prokuratura nakazała przeprowadzenie sekcji zwłok, aby ustalić dokładną przyczynę śmierci 3-letniego dziecka.
- Do zdarzenia doszło we wtorek. Na miejscu trwają czynności. Z uwagi na dobro postępowania i dobro rodziców małoletniej, nie udzielamy na obecnym etapie więcej informacji - powiedział prokurator Jarosz portalowi “rzeszow-news.pl”.
Tragedia w żłobku: jakiej płci było zmarłe dziecko?
Z mediów docierają sprzeczne informacje o płci dziecka. Jedne mówią, że był to chłopiec, inne przekazują, że dziewczynka. Dlatego warto poczekać na kolejne informacje dotyczące tragedii w żłobku.
Portalom nie udało się dotrzeć do rodziców zmarłego dziecka. Na pewno mocno przeżywają teraz wydarzenia z wtorkowego przedpołudnia i należy uszanować ich prywatność.