Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Tragedia, nie żyje były mistrz Polski. Wczoraj zasłabł na treningu
Martyna Pałka
Martyna Pałka 09.08.2024 14:21

Tragedia, nie żyje były mistrz Polski. Wczoraj zasłabł na treningu

Tomasz Lisowicz
fot. Facebook/@Darek Banaszek

Właśnie przekazano tragiczne wieści ze świata polskiego sportu. Nie żyje były mistrz olimpijski. Tomasz Lisowicz zasłabł podczas wczorajszego treningu.

Nie żyje były polski mistrz olimpijski

Media właśnie poinformowały o śmierci niezwykle cenionego polskiego sportowca. Tomasz Lisowicz zmarł nagle i niespodziewanie 8 sierpnia 2024 roku. Kolarz zasłabł wczoraj podczas jednego ze swoich treningów. Mimo ogromnych starań nie udało się go uratować.

Do tej pory nie ujawniono oficjalnych przyczyn i okoliczności odejścia kolarza. Rodzina kolarza nie chce upubliczniać takich informacji mediom z szacunku do zmarłego. Sportowiec miał zaledwie 47 lat.

Tomasz Lisowicz zasłabł podczas wczorajszego treningu

O śmierci utalentowanego sportowca poinformował były prezes Polskiego Związku Kolarskiego Dariusz Banaszek. Mężczyzna miał okazję poznać Tomasza Lisowicza, a teraz pożegnał go za pomocą poruszających zdjęć, które zamieścił na swoim profilu w social mediach. Jednocześnie złożył on kondolencje rodzinie i przyjaciołom utalentowanego kolarza.

Żegnaj Tomku. Byłeś wspaniałym naszym zawodnikiem i dobrym człowiekiem. Tomek Lisowicz jeździł w naszej ekipie w roku 2020/2021 w grupie Pro Conti Atlas Lukullus Ambra. Zasłabł wczoraj podczas treningu na rowerze i już nie odzyskał przytomności. Łączymy się w bólu z najbliższą rodziną - napisał mężczyzna na swoim profilu na Facebooku.

ZOBACZ TEŻ: Gwiazda Polsatu ma nowotwór złośliwy. "Boję się", zmiana rozwijała się od lat.

Kim był Tomasz Lisowicz?

Tomasz Lisowicz bez wątpienia był jednym z najpopularniejszych polskich sportowców, a na swoim koncie ma między innymi tytuł Mistrza Świata z 2003 roku. Później przez kilka sezonów jeździł on również w ramach grupy CCC. 

Tomek to wychowanek naszego klubu. Jest uważany za jednego z najlepszych zawodników w klubowej historii. Rozpoczął swoją bogatą karierę w KKS Włókniarz Kalisz, później reprezentował barwy KKS Hellena Kalisz, KTK Kalisz i KTK Winiary Kalisz — powiedział w rozmowie z portalem "zyciekalisza.pl". Bartłomiej Kryszak, były klubowy kolega zmarłego.

Mimo upływającego czasu Polak dalej jeździł zawodowo na rowerze i regularnie trenował. Teraz pożegnali go koledzy z drużyny, którzy zapamiętali go jako wybitnego sportowca i niesamowitego przyjaciela.

To mój rówieśnik, znaliśmy się od wielu lat, chyba od 12 roku życia, dlatego trudno mi się pogodzić z tym, co się wydarzyło. Tomek od zawsze był bardzo pomocny i życzliwy, również w trakcie rywalizacji sportowej. Miał wielki talent, ale nigdy nie wywyższał się, wspierał swoich kolegów z drużyny i miał szacunek do rywali - dodał później kolega z drużyny zmarłego sportowca.

Wybór Redakcji