Tomasz Kammel pokazał kulisy „Pytania na śniadanie”. Przed każdym programem zmienia się nie do poznania
Tomasz Kammel zdradził kulisy powstawania programu „Pytanie na śniadanie”. Wystarczy wizyta w jednym miejscu, by przejść metamorfozę. Przed kamerą trzeba się przecież jakoś prezentować.
Poranny program Telewizji Polskiej od lat pobudza miliony Polaków do stawiania czoła nowym wyzwaniom. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że aby prezenterzy mogli przedstawiać tematy z kraju i ze świata w studio nagrań muszą pojawić się o wiele wcześniej. Tomasz Kammel zdradził kulisy porannych przygotowań przed wizją.
Tomasz Kammel pokazał kulisy „Pytanie na śniadanie”
Prezenter telewizyjny od 11 lat nieustannie współpracuje z porannym programem Telewizji Polskiej. Oprócz występów na słynnej kanapie wciela się w role prowadzącego takich hitów jak m.in.: „The Voice of Poland”, „The Voice Kids”, „Dance Dance Dance”, „The Voice Senior”, czy „To był rok!”.
Tomasz Kammel doskonale wie, że praca przed kamerą zaczyna się wiele godzin przed wejściem na antenę. Prezencja dziennikarza jest ważny aspektem jego pracy, dlatego poranek w pracy rozpoczyna od wizyty u wizażystki.
W mediach społecznościowych pokazał w krótkiej relacji, jak przygotowuje się do występu w „Pytanie na śniadanie”. Z rozczochranymi włosami zasiadł na fotelu, by w ciągu kilku montażowych sekund pokazać się internautom w zupełnie odmienionej wersji. Z ułożoną fryzurą i makijażem był gotowy zaprezentować się przed kamerami.
— Mój bjutitim się nie certoli, siup i już — zachwalał ekipę produkcji Tomasz Kammel.
Tomasz Kammel nie może wyglądać gorzej od współprowadzących „Pytanie na śniadanie”
Dziennikarz podczas porannego programu zazwyczaj występuje w towarzystwie pięknej współprowadzącej. Przeważnie przed kamerami pracuje wraz z Izabellą Krzan, a ostatnio kilka razy miał przyjemność witać widzów z Aleksandrą Grysz.
Nie da się ukryć, że obie prezenterki wykazują się nieskazitelną urodą, która przyciąga widzów do odbiorników. Przy takich partnerkach Tomasz Kammel nie może sobie pozwolić na oznaki zmęczenia.
Gdy po wizycie u makijażystek prezenterzy „Pytanie na śniadanie” są gotowi na kolejne wejście na antenę, pozostaje tylko uzbroić się w dobry humor. On jest najbardziej widoczny na ekranach telewizorów.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Pytanie na śniadanie”. Tomasz Kammel „oświadczył się” koleżance na wizji. Zadziwiający żart prezentera
- Ivan Komarenko uciekł z Warszawy w głąb Polski. Jego domem jest teraz „mały okręcik”
- Wygrywał nutki w „Jaka to melodia”, potem nagle zniknął. Co się z nim dzieje? Muzyk współpracuje z Wiśniewskim