"To była trudna sekcja". Lekarz nie wytrzymał, TAK zareagował po sekcji Anastazji. Koszmarne kulisy wyciekły
Od ponad doby cały kraj żyje tragiczną śmiercią Anastazji Rubińskiej, która w trakcie zarobkowego wyjazdu do Grecji została zamordowana. Przez tydzień uchodziła za zaginioną, ale przedwczoraj wreszcie znaleziono jej ciało. To wyglądało dramatycznie.
W sprawie wypowiedział się też lekarz medycyny sądowej, który przeprowadzał sekcję zwłok. Nie była ona łatwa.
Odnaleziono ciało Anastazji
Ciało Polki zostało znalezione około kilometr od miejsca zamieszkania głównego podejrzanego. Schowano je pod drzewem nieopodal lokalnego jeziora. Było zawinięte w prześcieradło, następnie schowane do worka, a na koniec jeszcze przysypane trawą i gałęziami.
Jak opowiadają świadkowie, którzy widzieli je na własne oczy, widok był mocno nieciekawy. Zwłoki miały na sobie wiele różnych ran, a na dodatek już były w stanie zaawansowanego rozkładu . Sposób ich schowania bardzo temu sprzyjał.
Sekcja zwłok Anastazji
Właśnie z uwagi na ten ostatni z czynników sekcja zwłok nie należała do łatwych, o czym w greckiej telewizji mówił lekarz medycyny sądowej. Z tego też względu nie można było jednoznacznie stwierdzić, że kobieta została zgwałcona, choć były takie podejrzenia.
Udało się za to ustalić, że zginęła poprzez uduszenie. Wskazują na to ślady na jej szyi. Lekarze nie mogli jednak sprecyzować, czy użyto do tego rąk, czy może sznura. Niemniej, pewne jest, że Polka konała w męczarniach.
Morderca będzie sądzony w Polsce?
Z uwagi na bestialskie morderstwo, podejrzany może być sądzony w naszym kraju, a nie w Grecji. Będzie się starał o to sam premier, Mateusz Morawiecki, który już wydał mocny komunikat. Zapewnił w nim, że odezwie się do strony greckiej w tej sprawie.
- Jestem wstrząśnięty brutalnym morderstwem 27-letniej Anastazji. Sprawca musi ponieść bardzo surowe konsekwencje. Dlatego zwrócimy się do Grecji o wydanie podejrzanego, aby stanął przed polskim sądem i otrzymał najwyższy możliwy wymiar kary — napisał na Twitterze.
Zobacz post: